W związku z tym, że stan opon w mojej Ince jest coraz bardziej opłakany poszukuję dwóch opon 130/60 R13. Jest tam dalej jeszcze symbol 53 (nie wiem co on oznacza). Z pobieżnych oględzin oferty w internecie stwierdzam, ze ceny nie różnią się zbyt mocno. Końcowy rachunek i tak będzie trzycyfrowy.

Potrzebuję opon do jazdy zarówno po asfalcie jak i po drogach nieutwardzonych - podczas deszczu jak i na suchej nawierzchni. Jakie polecacie?

Czy dam radę sam zmienić opony niczego przy okazji nie uszkadzając?

Michelin, pirelli, dunlop co do 2 pytania raczej lepiej zawieźć do wulkanizatora ponieważ zrobi to w 5 minut ;p

Chyba masz rację. Wolę oddać to w pewne ręce żeby nie spierdzielić czegoś. Może gdybym miał narzędzia to bym się podjął.

Przejadę się do MotoLizaka.