Cześć.

U kolegi składamy sporta w Aeroxie.
Jak na razie próbowaliśmy sam gaźnik dać dell'orto 17,5 i niestety po odpaleniu rox wkręca się chyba już na max obroty. Po odpaleniu jest tak, jakby ktoś przekręcił manetkę max w dół.

Śrubka od położenia przepustnicy została już prawie wykręcona, więc przepustnica jest możłiwie nisko, a powietrze mocno wkręcone.

Pływak dobrze chodzi (tak mi się zdaje ;D ), a iglica jest nowa. Nieco dłuższa od tej z gaźnika 12mm ale to kupiona była na Mielochu więc dobrana jest raczej ok.

Wcześniej ten gaźnik był u kolegi w P/G i chodziło normalnie..

Oczywiście gaźnik jest typowo do miny.
Btw. w minie jak i p/g chodzą gaźniki z p/g jak i miny, więc to znaczenia dużego nie ma. (moje doświadczenie)


Pomożecie? Co jeszcze sprawdzić?\


Aaa no i próbowaliśmy na dyszach: 85, 78, 62 (czy coś koło 70) - ciągle to samo.

nie przyszło Ci do głowy że mogło coś się zaciąć ? U mnie się raz wariator zaciał w górnej pozycji jak bez paska odpalałem i wtedy jakbym nie zrobił to po odpaleniu wchodził na max obroty. Zerknij czy wario normalnie pracuje, bo mogło się zawiesić tak jak u mnie.

Na pewno wszystko dobrze chodziło, ale dzięki. Za następnym razem dokładnie zwrócę na te rzeczy uwagę.

może masz za krótką linke gazu i przepustnica jest ciągle podniesiona , sprawdź to

jak wyzej moze przepustnica zacieta i jest podniesiona Zobacz też czy uszczelniacze sa ok, czy lewego nigdzie nie ciagnie

ThisIsSparta, nie, tu uszczelniacze nic by nie grały roli bo na gaŹniku 12mm znów było ok.


W każdym razie już po problemie. Nie wiem co było nie tak, ale gdy składaliśmy to po prostu zwracałem większą uwagę na położenie przepustnicy... Jest ok.

Dzięki