Witam.

Mam pytanie, a mianowicie, nie jestem orłem w 3 gim, właśnie złożyłem papiery do technikum nr 9 w białymstoku, średnie mam coś okolo 3,0, może deczko mniejszą - pytanie czy mam szanse na dostanie się do technikum? zawó Technik Pojazdów samochodowych, bardzo chce ukończyć technikum, mam poan, zbey wziąśc się w garść w technikum, piszcie swoje odpowiedzi, bo bardzo mi na tym zależy. ; )

Zależy jaka szkoła, chodzę na ten kierunek co ty chcesz iść i powiem że łatwo nie jest.
Dostać do technikum to się dostaniesz bo więcej chętnych jest do zawodówki.

Testy jak ci poszły ? Ogólnie, to zależy ilu jest chętnych i jakie mają wyniki.

Widać

_________________

Live for the moment...

Karol nie oceniajmy książki po okładce.
Jeśli w gim się nie ogarnąłeś to tech. też raczej tego nie uczynisz. Sam w gim mając siebie bliskie 4.0 teraz mam max 3.35 tego u ciebie warto lecieć na 2.
Z biegiem czasu coraz bardziej się odechciewa.

_________________

Karol85,mojemu ""koledze"" 18'nastka walnęła w gimnazjum

_________________

Śledź na bieżąco relacje z mojego garażu na Facebook'u: KLIK

na dzien dzisiejszt srednia wynosi 2.85, do tego technikum ludzie mowią, że latwo jest się dostać, chodzi czy ukonczyc latwo

Szkoła jak szkoła, prawie wszędzie gdzie pójdziesz po gimnazjum będzie Ci ciężko. Pierwsze półrocze w nowej ponad gimnazjalnej szkole jest ciężkie i wiele osób wymięka.
W technikum jest więcej przedmiotów zazwyczaj i wiecej lekcji. Jeżeli idziesz do technikum z nastawieniem że matury to pewnie nie zdasz ,a zawodowy zdasz to lepiej idź do zawodówki. Dostać się jest raczej łatwo ale dużo osób odpada po pierwszym półroczu ,bo w technikum trzeba już się uczyć lub być dobrym cwaniakiem i jechać na ściągach

Też miałem w klasie takiego


Co ty w ogóle rozmawiasz? Że chodzisz do szkoły z niewiadomo jakim poziomem to nie mów, że każda szkoła taka jest, bo nie jest.

_________________

Live for the moment...

A ja chodzę do nie aż takiej złej szkoły, ale ogólnie w moim mieście, każdy kto w niej nie był itd. krytykuje ją, bo najgorsi tam idą. Wszystko w cudzysłowiu.

Też technik poj. sam.


Ogólnie jak np. w gimnazjum miałem średnią z 4.0 to tu niższa wychodzi trochę, ale to nie dlatego, że mamy gorsze oceny tylko przedmiotów jest więcej i już się inaczej ta średnia zlicza. Przez więcej się dzieli.

Ogólnie jest spoko, ale uczyć się trzeba.

No i niektórzy właśnie poszli, Ci najgorsi bo myśleli, że nic nie trzeba a w ciągu kilku miesięcy duuuużo kolegów z klasy przeszło na zawodówkę.
Spróbować mimo wszystko możesz, ja Cię nie demotywuję.

Powiem to co wiem, gdyż też jestem w takiej sytuacji (no może troszkę lepszej bo średnia ponad 4,7) ale mniejsza z tym. Byłem w technikum i nauczyciele mówili, że jeżeli masz predyspozycje a zamiast iść do LO idziesz do technikum to masz taki poziom pomiędzy zawodówką a LO. W LO jest wysoki poziom z racji tego, że kładą nacisk na maturę bo praktycznie nic innego im nie pozostanie po LO. Idąc do technikum trzeba się uczyć bo na koniec 4 letniej nauki masz egzamin zawodowy ( żeby zaliczyć trzeba mieć 75%) dlatego tutaj kładą nacisk na naukę zawodu.

Pisząc LO miałem też na myśli licea profilowane.

Ja będę składał papiery w przyszłym tygodniu. Wybieram się do technikum informatycznego, w najgorszym wypadku technik mechanik.

Jakbym nie jaśnie wytłumaczył to pisać a postaram się prościej.

_________________


Speedfight 307 WRC http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=310945

wieem że nie w temacie ale średnia to średnia. jak masz z 4 przedmiotow 4 to wychodzi. 4.0 a jak masz z 10 przedmiotow 4 to i tak wychodzi 4.0 a wiec ich ilsoc nie ma znaczenia

_________________

Tak, masz rację, ja tego nie wyjaśniłem wcześniej, wprowadziłem Was w błąd, sorry.

Chodzi o to, że jak doszły nowe przedmioty to np. miałem trójkę na koniec co i tak już zaniżyło obecną średnią.

Dasz rade spokojnie

_________________

>>Obejrzyj moją Apke <<
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=326386

Egzamin zawodowy na technika pojazdów samochodowych jest w 2 i 3 klasie. W 2 jest mechanika, a w 3 elektromechanika.

"Chce się wziąść" - taa..od gimnazjum tak mówiłem

Dostać się to najmniejszy problem,nawet jak się nie dostaniesz to odwołanie albo we wrześniu pewnie przyjmą.Poradzić-gorzej,u mnie 3 lata lajcik a potem w 4 się przypomniało nauczycielom że matura Porażka,też byłem na samochodówce,jak chcesz się czegoś nauczyć idź do zety bo tutaj te godziny praktyk nic ci nie dadzą a to że majsterkujesz przy skuterze to..Egzamin zawodowy też porażka,wszystko zależy od egzaminatora,z wiedzy teoretycznej nie przydaje ci się prawie nic,z praktycznej tez mało( u nas tacy co robili dość dużo na warsztatach próbne pisali gorzej od tych co olej tylko wymieniali ).Wg mnie egzamin zawodowy na tyym kierunku to poprostu dobre przeczytanie i rozwinięcie tego całego projektu,czytanie ze zrozumieniem,nie wiem jak teraz bo wy tam inaczej macie to mieć.

No niestety taka prawda.. Praktyki w technikum to ściema, bo i tak gówno się nauczysz na tych kilkunastu godzinach na warsztacie..
A co do egzaminu to też w sumie właśnie zależy od wiedzy po części, choć my robiliśmy jakieś z ubiegłych lat to niektóre były banalne, ale niektóre już miały trudniejsze i bardziej podchwytliwe pytania..

Teoretyczny tak,praktyczny u mnie to opis naprawy..

Wybiera się ktoś moze do elektryka w Białymstoku ? Bo fajne maszyny 2 pod szkoła stały dziś ^^ wiec myślę iż ktoś się wybiera albo juz się tam uczy

Wybiera się ktoś moze do elektryka w Białymstoku ? Bo fajne maszyny 2 pod szkoła stały dziś ^^ wiec myślę iż ktoś się wybiera albo juz się tam uczy