Di-Tech, PureJet na gaźnik.
Postanowiłem napisać poradnik co i jak zrobić. Z góry mówie zdjęć jest mało, jednak postaram się to jak najdokładniej opisać.
Do przeróbki potrzeba:
- Gaźnik – zalecam 17.5 najlepszy jest ;)
- Kranik podcisnienowy – ja i kumpel mamy od piaggio na wcisk i wszystko gra.
- Filterek paliwa – tutaj każdy jaki chce, lub i bez niego
- Wężyki – kolor obojętny, aby pasował na kranik filterek gaźnik zaleca się średnice 5mm
- Kilka popularnych trytek, tyrtyk czy jak tam chcecie, oraz opasek metalowych, coś takiego jak na węzach cieczy są
- Głowica – to opcjonalnie, bo można też zostawić ditechowską, z wtryskiwaczami, chyba ze chcemy sprzedać wtedy zaślepiamy wtryskiwacze śrubą. Lub jak chcemy mieć 80% gaźnikowca no to głowica.
- Elektryka – też opcjonalnie. Ja jeżdżę na ditechowskiej, kumpel też.
- Świeca – Tylko jeśli zmieniamy głowice
A teraz do roboty. Będę dawać po kolei w punktach ;)
1. Rozbieramy skuter by mieć łatwy dostęp do wszystkiego, najlepiej cały zadupek, niema konieczności wyciągania silnika.
2. Spuszczasz paliwo z baku.
3.
A) Jeśli zostawiasz głowice ditecha, odpinasz wszystkie węże od wtrysku, oraz kostki.
B) Jeśli zmieniasz głowice na gaźnikową, odpinasz węże, kostki, odkręcasz głowice i ściągasz. Potem zakładasz nowy komplet uszczelek pod samą głowice i zakładasz głowice i skręcasz.
4. Jeśli sprawę z głowicą załatwiliśmy przechodzimy do demontażu TPS’u, czyli tzw. Przepustnicy. Po zdemontowaniu TPS’u, robimy zworke z kawałka miedzi, lub ucinamy kostke, i łączymy dwa środkowe piny. Dzięki temu nasz potwór wkręci się na obroty.
5. Teraz czas się zabrać za kompresor. I tutaj znów dwie opcje, rozmontujemy ten kompresor wybebeszymy, i z powrotem wkręcimy tylko pusty z zaślepionym wylotem powietrza, czy dotoczymy sobie zaślepkę. Najważniejsze by szczelnie zaślepić miejce po kompresorze, lub wylot powietrza w kompresorku.
6. Kartery załatwione i elektryka też. Czas zabrać się za bak, jakoś to paliwo musi podać
Demontujemy pompe paliwa, tą dużą puszke, i możemy skrócić trochę węza tego grubego, jednak nie jest to konieczne, zakładamy na wąż opaske tą metalową skręcaną, i wciskamy kranik, potem opaska na dół, i zakręcamy na kraniku jakby, aby nie wyleciał nam z rurki. Jeszcze został jeden wąż, powrót, z wtrysku do baku. ;) Jego ucinamy jak chcemy, i zaślepiamy w śmieszny ale skuteczny sposób. Wkręcamy śrubę w niego, i zaciskamy opaską metalową.
7. Linka gazu. Też dwie opcje, kupić dedykowaną gaźnikową, lub przerobić ditechową
Jak kupujemy dedyk, przechodzimy do kolejnego punktu. Jak Przerabiamy, to zbieramy w sobie cierpliwość
I bierzmy się do roboty. Ja z własnego doświadczenia już, powiem tak. Ściągamy linkę całą, z rollgazu itp. I zaczynamy robić. Na lince mamy taki metalowy pancerz. Jego całego trzeba usunąć. Całego. Zostaje tylko ten czarny pancerz normalny. Jeśli to zrobiliśmy trzeba linkę z piłować. Bo inaczej nie założymy jej w gaźniku. I tutaj przyda się cierpliwość, należy piłować na okrągło nie kwadrat, i co chwile patrzeć czy pasuje, aby nie z piłować za bardzo. Jak już to zrobiliśmy wracamy z linką na miejsce, tzn rollgaz i układamy jak chcemy.
8. Montaż gaźnika czyli finisz
Zakładamy go w miejsce TPS’u, zakładamy przepustnice z gaźnika na linkę. Podpinamy wężyki paliwo, podciśnienie. Zalewamy paliwo i można startować.
Uwagi.
1. Pierwsze odpalenie może być trochę męczące, dla rozrusznika i akumulatora.
2. Pierwsze odpalenie potrwa chwile lub wgl go nie będzie. Zatem jeśli po dłuższym kręceniu rozrusznikiem tzn jakoś 1-2min bo gaźnik musi się napełnić, skuter nie zapali, wykręcamy świece i podlewamy pod świece. Powinien zapalić. Jak zapali i bd chodzić okej. Jeśli nie, to ściągamy filtr powietrza, otwieramy przepustnice na maksa, i wstrzykujemy strzykawką trochę paliwa centralnie w krócieć komorę tam. Próbujemy odpalić, powinien już zapalić i żyć.
3. Trzeba robić mieszanke 1:50 czyli 20ml oleju na litr paliwa.
Zdjęcia za moment dodam, mimo iż mało to mam kilka.
[/u]
Qubi
