Witam wszystkich, otóż mam problem z roxem i nie umiem go rozwiązać choć bardzo dobrze znam sie na mechanice. Przejdzmy do rzeczy, pare dni temu jezdzilem roxem normalnie wszystko przyjechalem z boiska bodajże i odstawilem skuter. Na drugi dzien przychodze do garazu odpalam roxa a tu nic daje gaz i tylko przerywa i nie rusza (tak jakby odcina) myslalem ze swieca wiec wymienilem a problem nadal jest. Myslalem ze cos z gaznikiem ale to tez nie to, wyczyszczony i wgl i teraz najwazniejsze bo moze to naprowadzi kogoś do tego ze bedzie wiedzial co z nim jest, odpalam skuter (dość ciężko odpala) i baaaardzo trudno wchodzi na obroty, wrecz nie chce wejsc tylko zamula i po 5sekundach zaczyna leciec paliwo z dziurki chyba od namiaru(zaraz przedstawie na zdjeciu skad leci). Spotkał sie ktos z czyms takim? POMOŻECIE ??? Z GÓRY DZIĘKI POZDRAWIAM.
AHA.. i dodam jeszcze, że to nie jest wina na 100% uszczelniaczy, króćca ani zaworu membranowego bo sprawdzałem.
OTWÓR NAD ŚRUBKĄ REGULACJI OBROTÓW A POD IGLICĄ.

_________________

Sprawdź pływak. Być możne się zacina.

dawajcie inne propozycje! co moze byc nie tak? spotkaliscie sie z czyms takim? jesli tak to powiedzcie co to moze być. Pozdrawiam!

_________________

kranik sprawdzony?

_________________

Sprzedam Stage 6 Pro Replica do Minarelli !

http://tablica.pl/oferta/stage6-pro-rep ... 3gU4b.html

Sprawdź pływak czy sie zawiesił i przy okazji wyczyść dysze w gaźniku. Jak nie pomoże to sprawdź kranik podciśnieniowy

z gaznikiem jest wszystko ok! a co moglo sie stac z kranikiem?

_________________

Temat do zamknięcia. Przyczyną był zaworek od pływaka który wypadł mi gdzieś w garazu przy czyszczeniu dysz i przez to pływak otwierał się na maksa i go tak zalewało.

_________________