Zrobiłem remont bo stary cylek i tłok po ok 22k zatarł się przez trefne paliwo. Kupiłem motoforca 50cc cały zestaw. Założyłem, pokopałem i odpalił. Pochodził ok minuty półtora i mi zgasł bo mu manete puściłem. . . teraz nie odpala. Zacząłem od gaznika, bo motor był odwrócony do góry nogami podczas wymiany cyla. Gażnik czysty itd. wszystko ok. oprócz ssania które mi się nioe podoba. Mianowicie nie reaguje w ogóle- nic sie z nim nie dzieje po podłączeniu pod piny co wychodzą od motorka jak i na krótko pod akumulator. Sprawdzałem oporność itd. W teorii to powinno być dobre ale nic sie z nim nie dzieje. Dzisiaj podjechałem do znajomego co też ma tgb tylko troche inny gazior. On odpalał nawet jak ssanie było wykręcone. Mój nie chce wgl. Moje pytanie co robić dalej z tym wszystkim ew. co jeszcze sprawdzić. Tgb orion, rok 2007. Dziękuję
![:)](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_smile.gif)