baknie mu 20 gazu dużo? lpg po 2,2zł wychodzi tyle co jakiś malec z śmiesznym 1,4 pb.
opłaty macie te same... 2,6 a 4,2 bez różnicy
a6 2,8 lpg i gitara ;D e46 2.8/3.0 e39 2.8/3.0
tego bym szukał

Zaraz znikam, dużo czy nie... Powiem Ci tak: jak nie masz stałego przychodu, to w życiu nie utrzymasz takiego auta.
Sam pamiętam pierwsze auta bez przychodu. Więcej "pucowania" niż jeżdżenia
Ogółem dopiero jak przeszedłem do Torunia, to można powiedzieć, że auto utrzymuję sam.

nie zaglądam nikomu w portfel, ale limuzyna za 15tys?

dla mnie kompletny bez sens

Co sądzicie o golfie II ?
Interesuje mnie dokładnie silnik benzynowy 1.3 55km
Ma ktoś z nim styczność?
Jak wygląda z jego awaryjnościom ?
Na co uważać przy zakupie właśnie takiego samochodu z tym silnikiem?
Jakieś szczególne wady produkcyjne ?

Dla mnie to już śmiech na sali- 4.2 i gazownia. Nie po to robili ten silnik, aby montować LPG. Ale Polacy zawsze znajdą rozwiązanie. Ogólnie gazu to ja nie trawię ale już w takich wielkich motorach to jest istna profanacja i mijanie się z celem tego wozu. Niby wielki kocioł, luksus, przepych oraz hajs a tu gaz. Znajomy ma w A6 C5 zamontowany LPG w 4.2, niby ponoć instalacja kosztowała tyle co mój Golf hmm.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Od wdychania gazu się umiera. Samochodom akurat nie szkodzi.
Nie lubie przepłacać.

Też nie wypada? Zarobił, kupił, przemyślał, zagazował. Idiotą raczej nie jest skoro ma takie cudo

Oczywiście że nie wypada, mając Ferrari i montując LPG to on się ośmiesza. Ciekawe jak to zniesie silnik. To teraz może wytłumacz, czemu Ferrari nie wypuszcza aut z silnikami diesla (dla oszczędnych) oraz hybryd (dla pseudo oszczędnych). Albo jestem debilem albo rozumiem koncepcję tej marki ale tylko polaczki szukają oszczędności aby się pokazać (tzw nowobogaccy lub tatusiowe auta). Może w ramach oszczędności niech w F1 montują LPG . Ale jakoś na razie nikt nie wpadł na ten pomysł.


Kpisz sobie ze mnie. Udowodnione jest to, że na LPG podzespoły silnika dostają bardziej w tyłek. Ale co ja tam wiem ze swoim stażem

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

swiece i cewki... Faktycznie gruba sprawa. Twoje informacje są pare lat do tyłu

Kupując auto za 15-20 tyś to przy przebiegu 25tys na rok po 2 latach zwraca się cały samochód.

Duży silnik i gaz. Idealne połączenie.

A napisałeś wcześniej

Więc się zdecyduj.
No i na pewno nie tylko te podzespoły lecą jak głupie przy gazie. Do tego częstszy serwis dochodzi.


To kupiłbym zdecydowanie diesla niż benzynę z gazem w takim przypadku.


Chyba dla lamusów. W USA jakoś nikt (lub rzadko) wali to coś.

A odpowiesz mi na temat Ferrari czy już cię zagiąłem?

Powiedzmy sobie szczerze raz na zawsze- LPG jest dla osób, które lubią oszczędzać i nie stać na lanie tylko benzyny. I w zdecydowanej większości ludzie olewają serwis gazu i silnik jest dobrze zarżnięty. Mi- osobiście jako fana motoryzacji- byłoby wstyd lać gaz do luksusowego auta. Wolałbym kupić diesla i się nim wozić. Ale kto co lubi. Widziałem raz siurków w A8 D2 4.2 jak tankowali gaz. Za- uwaga- 25zł . Ot mi lans. Zawsze uważałem, że ten kraj to kraj absurdów. I choć wiem, że mój silnik ponoć idealnie znosi LPG to go za groma nie zagazuję z prostego powodu- czego nie ma to się nie zepsuje. A mi auto jest potrzebne niemalże ciągle bez zbędnych awarii.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Wyraziłem swoje zdanie.



Padną szybciej ale koszt jest śmieszny. I szybciej to nie "od razu"



Usa to żeś powiedział. Patrz ceny paliwa.


Chyba w matizach. U mnie w A3 była książka gaz był co 10tyś lub pół roku na przeglądzie. Filtry regulacja.

jest taki magiczny guzik który przełącza na benzyne

Z wzięte twoje argumenty. Obnażyłem twoją "wiedzę" odnośnie aut
- Ferrari to nie dla polaczków
- gubisz się w zeznaniach odnośnie LPG
- co ma USA do ceny paliw? wątpię w to, że gaz jest tam nieopłacalny
- to żeś mało w życiu widział skoro tak twierdzisz
- wow oświeciłeś mnie. To po co mi ten guzik skoro jest instalacja, w której mam oszczędzać?

Naprawdę skończ pitolić swoje farmazony bo aż rzygam tymi mądrościami. Nie dość, że nie wiadomo co robisz w życiu (pewnie zawód: syn) to jeszcze mi tu zaczynasz racje dawać, że gaz w Ferrari to jest to co najlepsze. Zacznij patrzeć poza swoje ramy i klapki na oczach. Pewnie jesteś siurkiem, który jest na utrzymaniu rodziców więc wątpię, że znasz prawdziwe realia utrzymania samochodu. No ale każdy taki człowiek jest najmądrzejszy zza monitora. Naprawdę ubolewam nad tym.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Gdyby mi w ręce wpadło A6 4.2, od razu w LPG by poszło.

_________________

Już chyba bardziej rozwojowym silnikiem w tej budzie jest 2.7T (oczywiście pod względem wyglądu czyt. błotników jest gorzej). To już LPG + pewne modyfikacje i robi 4.2 jak chce

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

hahahah co za leszcz


zawód leśniczy? Praca załatwiona przez tate?



Gdzie się pogubiłeś

masz dużymi bo wzrok to chyba nie najmocniejsza strona, DOBRA INSTALACJA NIE POWODUJE STRAT A DAJE DUŻE OSZCZĘDNOŚĆ




x2

czarekcw, no tak, proste, że bym wolał 2.7BT (wolnossące silniki ssą jak dla mnie ), ale wcześniej była mowa o 4.2, to o nim pisałem.

_________________

A temat ferrari, koleś udowodnij że się da, jeździ i podobno jest git. A poza tym ma furę której my co najwyżej możemy mieć plakat.

O jakim aucie byśmy nie rozmawiali proszę Was, nie mówcie o zerowej szkodliwości instalacji LPG. Każdy kto trochę literatury poczytał (nie tylko związanej z mechaniką, ale również z termodynamiką gazów), trochę bardziej profesjonalnych badań liznął wie, że gaz LPG ma inną charakterystykę spalania, inne parametry pracy, które-w mniejszym lub większym stopniu odbiegają od parametrów pracy na benzynie. Są silniki, które "znoszą" gaz, ale w nich też nie można mówić o zerowym wpływie instalacji, są po prostu dość pancerne, dobrze wykonane a przede wszystkim z materiałów dobrze znoszących niekorzystne warunki. Ja zawsze podchodzę do tego tak, że nie chciałbym mieć samochodu, który jest naszpikowany wadami konstrukcyjnymi (jakieś 1.4 tsi, 1.9 dCi) i też nie chciałbym go sam świadomie niszczyć, więc o gazie LPG zapominam (nie poruszam kwestii typu profanacja etc, to już do indywidualnego rozważenia). Widziałem też trochę silników zmęczonych przez gaz, w swoim służbowym miałem trzeci silnik, w międzyczasie była robiona cała głowica (stopione zawory, wypalona uszczelka). Wiem, że jeżdżę dość ostro, ale zimny silnik oszczędzam, w moich prywatnych autach silniki mam zdrowe, zero konsumpcji oleju, idealna praca, brak instalacji LPG

Zgadzam się w pełni z Tobą. Błagam was, jak można kupować auto za kilkadziesiąt tysięcy z silnikiem który pali ogromne ilości paliwa i jeszcze montować gaz -.-
Skoro ma się pieniądze na takie auto to powinno się mieć także na jego utrzymanie ( włącznie z benzyną )
A nie potem płakać że silnik do wymiany bo gaz był...

_________________

Wejdź i zostaw coś po sobie -------> aprilia-rs-50-project-2013-2014-by-crash-t375433.html

Crash!., głupie podejście. Stać Cię np. na audi a4 b5 1.6 czysta benzyna i audi a4 b5 2.6v5 na sekwencji. Co robisz?
Nie wkręcaj mi, że kupisz 1.6, bo szkoda Ci auta z LPG

Śmieszne podejście macie... "bo niszczy silnik"... Każdy silnik się niszczy... Jeden mniej, drugi bardziej.

Wolę te swoje zagazowane 2.6 niż czyste 1.6, albo inne jakieś piździdełko. I jeżdżę jeszcze taniej niż Wy Przy obecnej cenie gazu(tankuję po 2.19zl) 100km po mieście robię za ~35zł. Kto z Was może pochwalić się takim wynikiem?

czarekcw, kupuj diesla i później płacz Nie wciśniesz nikomu, że diesel jest lepszą oszczędnością niż benzyna+lpg...


Z doświadczenia wiem, co lepiej wychodzi. Alfa, Almera, BMW, Audi były/ są na gazie. Mondeo(wiem wiem... TDCi samo mówi za siebie.) i Leon(ukochane przez wszystkich TDI). I ogółem wyszedłem z założenia że najbardziej opłaca się wolnossące duże pojemności z gazem

Potwierdzam.

Jeździłem sejem 1,1 śmiech na sali a spalanie 9l, blahahahah 1.8t paliło mi do 11l i to gazu.