Witam jestem nowym posiadaczem aragona wkrótce przedstawie wam nieudany zakup tej oto maszyny która została zdewastowana przez poprzedniego właściciela z zawiercia dokładnie chodzi o silnik....
-- 09 gru 2013, 2:04 --
Silnik w tym aragonie wcale nie chodził tak pięknie jak jest to opisane w postach:
CYLINDER streeta gwint jednej szpilki od wydechu rozwiercony na większy, tłok vertexa trudno powiedzieć czy pod ten cylinder ponieważ brakuje mu okienek
GŁOWICA pod streeta niestety rozwiercona i wkręcona przejściówka gdyby to jeszcze dobrze było zrobione ale niestety były przedmuchy i strata kompresji ogólnie sklepane przecinakiem żeby się nie odkręcało oczewiście nagar fajnie się tam gromadził
KOLANKO wydechu jedno ramie mocowania urwane były próby spawania wcześniej spawarką na elektrody także po całym kolanku poprostu żenada...
KARTERY rozwiercona jedna szpilka na większy gwint hehe ale to pikus przy tym z czego była wykonana z śruby z castoramy na metry opiłowana do okoła aby weszła w cylinder
WAŁ KORBOWY buahahaha cały pokrzywiony chyba od buldożera bicia niesamowite magneto obcierało o iskrownik kompletny żal. Łożyska także wywalone na wykończeniu luzy na maxa.
FILTR POWIETRZA seria sklejony czerwonym silikonem na wysokie temperatury.
WARIATOR seria z rowami niczym z naszych polskich dróg w miejscach dla rolek.
KRÓCIEC także sklejony beszczelnie na silikon czerwony wraz z membrankami.
Ogólnie moto nie dojechało nawet do częstochowy bo podrodze (Żarki) się zatarł i przypiekło tłok poprzedni właściciel którego hejtuje ma szczęście że nie miałem czasu mu oddać tej maszyny ale nie żałuje bo mam wyjeXXne na niego...
trzeba być naprawde czopem i być na tyle beszczelnym żeby takiego złoma sprzedawać kompletne dno...
Cpi wkrótce będzie miało silnik minarelli z aprili ponieważ z tamtym niestety już nie chce mieć nic do czynienia
Matthew_Draw
