http://www.youtube.com/watch?v=VMkoEUt5MaU

tak jedzie pod lekką górke , nie mówiąc jak jedzie we dwóch, pod wiater to samo. po prostu nie ma siły cieżko jest mu sie wkręcic na obroty .

Natomiast tak jedzie z minimalnej gorki jest o niebo lepiej lecz tez jest minimalny muł

http://www.youtube.com/watch?v=NKFYuS_- ... e=youtu.be

Czy mogł by ktos pomoc co zrobic zeby sie wkrecal caly czas na te same obroty i zeby nie mial ''ciezko''
setup:
Wydech: tecnigas next r
sprzęglo tec racing
centralka: żólta prawdopodobnie malossi
Sprezynki sprzegla hebo niebieskie
rolki wariatora 4.3 grama
Gaznik gurtner 12 dysza 74

_________________

Przejdz do mojego ROXA ^_^


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2228736#2228736

A świeca wygląda u Ciebie dobrze i masz dobrze ustawiony gaźnik?
Bo borykam się obecnie z tym samym problemem. Powiem szczerze, że unikam wjazdów pod górkę z pasażerem, bo obawiam się że pod większą bym nie wjechał.
Tylko, że u mnie, jak jadę sam, to na prostej nie mam większych problemów, raz na jakiś czas tylko zamuli. Ale w sumie ładnie chodzi. Tylko we 2 jest jakaś masakra. Jakbym zamiast silnika miał kilka chomików w kółkach ;)

świece mam nową dodam pózniej zdj jaki ma kolor , po prostej tez mam chwile muła i potem pójdzie ale pod górke z pasażerem to jakas masakra ;c

_________________

Przejdz do mojego ROXA ^_^


http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?p=2228736#2228736