Bo to jest to samo co kolega pisal jak ruszam to dzwoni i jak puszcze gaz to tez dzwoni niekiedy na stalej predkosci tylko na chwile przestaje.Jutro zobacze czy to ta czesc od rozrusznika.A i wczesniej na seryjnym cylindrze wszystko gralo ladnie i nic nie bylo slychac tylko problemy zaczely sie jak zalozylem nowy.

patrząc na cylinder to on dobrze nie wygląda, tłok obciera o cylinder prawdopodobnie masz coś nie tak z wałem. Łożyska na wale zmieniane? korbowód nie ma luzu góra dół?
ps. na boki może mieć. a i jeszcze ile zrobiłeś km na tym cylindrze od pierwszego odpalenia?
a pomijając to wszystko co się z nim dzieje to źle docierasz bo już pojawia się nagar za pierwszym pierścionku.

No to walu nie wymienialem ani lozysk,korbowob nie ma luzow.Zrobilem na nim z 80km.No prawda wlewam wiecej oleju niz powinienem .

No a moge jezdzic na takim tloku i to w czyms przeszkadza?

jak tak dalej będzie tarło to daleko nie zajedziesz jak przejechałeś już 80 km to po 180 nie wiem co z tego streetrace zostanie

piotrek23, ja mam w gorszym stanie tłok, tylko nowe pierścionki założyłem i nie oszczędzam go ;)

_________________



https://www.facebook.com/PKRHgarage ZAPRASZAM !

http://forum.mieloch.pl/faspi-by-przemek051195-70cc-midrace-t261458-580.html

Zle ze mam cos z walem bo ojciec dal mi kase na cylinder i bedzie sie dar ze wywalam kase na inne nie potrzebne rzeczy.Bede musial jakos wymienic ten wal zeby nie wiedzial.A jak kupie dopasowany wal do mojego skutera to moze tam byc za dlugi korbowod?I na tym tloku po wymiane bedzie dobrze jezdzil czy sie zatrze?

U mnie problem po części zniknął.okazało się,że to narastające brzęczenie to poluzowana śruba mocowania wydechu.Mimo to to delikatne brzęczenie w cylindrze nadal słychać kiedy dam mu w piz*e troszkę i wtedy kiedy odpuszczę gaz całkiem.