Witam chciałem się dowiedzieć ile czasu ma kupujący na zwrot motocykla sprzedającemu jeżeli mu się coś np nie spodoba.. i czy wgl jest możłiwość zwrotu używanego mototoweru ? I co może zrobić kupujący gdy sprzedawca niechce zwrócić pieniędzy za towar

Może go cmoknąć w pompke. Nie ma czegoś takiego jak zwrot, no chyba,że było to zapisane w umowie.

_________________

Chcesz zobaczyć jeden z najlepszych projektów SuperMoto na forum? Kliknij !! Dziesiątki upów,Wiele modyfikacji,Obecnie już tuning na poziomie RACING,Napewno sie zainteresujesz!

Jest napisane w umowie, że sprzedający uprzedził kupującego o danych brakach itp. Jeżeli nie to kupujący może sprawę zrobić w sądzie o zwrot kosztów za towar.

_________________

Obecnie biedny student nie mający na nic czasu xD

rozwijając

jeśli w umowie jest klauzula że kupujący się ze stanem pojazdu zapoznał i wie o usterkach itp. to podpisując umowę oświadcza iż się z owymi rzeczami zapoznał i o nich wie

ta klauzula jest właśnie po to żeby potem ktoś nie wracał z pierdołami i zawracał dupy sprzedającemu, bo przecież czarno na białym w umowie że o wszystkim wiedział - nie ma podstawy prawnej żeby sie ubiegać o zwrot

większość ludzi co choć trochę sprytu ma w sobie, dodaje taką klauzulę do umowy (czytaj prawie wszyscy handlujący Polacy)

według ustawy to w ciągu 7 dni, jeżeli był dowód że coś kupiłeś to zawsze masz 7 dni na zwrot

Pamietajcie o rekojmi.

to działa chyba przy nowym tylko, spróbuj tak oddać moto kupione np na allegro...

§
Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany.

Tak więc jeśli do wyjazdu z twojej bramy nic sie nie popsuje moga cie pocałować (za przeproszeniem) w dupe.

Dokładnie..
Jak wy to sobie wyobrażacie ? Kupuje ktoś od Ciebie zadbane moto, po czym katuje go, katuje i przyjeżdża po 6 dniach i żąda zwrotu. Przy okazji wymieni sobie kilka rzeczy, itp. Zanim się zorientujesz to koleś przepada...
Według mnie zwrot jest tylko dla nowych rzeczy i to nie używanych. Tak samo jest w sklepie. Kupujesz wiertarkę w markecie, czyli masz 7 czy tam 14 dni na zwrot towaru, ale tylko wtedy, gdy nie ma śladu użytkowania.
Inna sprawa, gdy użytkujesz ten sprzęt i on się zepsuje, nie z twojej winy. Możesz go wtedy zgłosić na gwarancję, ale nie o zwrot.

Jedynie co mogą zrobić ludzie to podać Cie do sądu o podanie nieprawdziwych informacji dotyczących przedmiotu lub jeśli coś zataiłeś. Jednakże ciężko jest to wyegzekwować i mało kto się o to sądzi.


Tak jak napisał skolsik13, jeśli powiedziałeś wszystko o moto, nie zataiłeś przebiegu i ukrytych usterek to możesz być spokojny. Po spisaniu umowy mogą Cie w trąbkę pocałować za przeproszeniem.