Witam, mam pewien problem a no nawet dwa.
Pierwszy dotyczy wariatora.
To tak - mam wariator, i sobie go zakładam. Zakładam w kolejności:
wariator - tuleja - przeciw talerz - podkładka przeciw talerza - " to coś służące odpalaniu za pomocą kopniaka " - podkładka - śruba.
Wszystko ładnie zakręcone aż tu nagle wariator po dokręceniu się nie rusza... wiem że to dziwne ale co jest nie tak?
PS: Czy czasem jak mamy bendix to nie powinna wejść taka tulejka za niego, następnie bendix - wariator itp?
Pytam gdyż nie mam takiej tulejki.
Problem NR 2:
- Kopniak - po zakręceniu nie zbiera z wariatora i nie łapie. Wszystko okej, zbierak nowe ząbki itp niestety nic nie daje. Dałem dwie grube podkładki, następnie półksiężyc, tulejka i zakręciłem kopniaka - wiem że tak nie powinno być ale tak zbiera..
Dodam że gdy świeca jest zakręcona w głowice kopniak coś nie łapie.
Gdy nie ma świecy - kopniak chodzi..
Wiem Wiem Magia.
Ma ktoś pomysł jak to ogarnąć wszystko?
|