Mam problem z moim nrg. Opisze wam problem jaki wystapił.
Mialem zuzyte lozysko igielkowe ktore jest w sworzniu od tłoka, wyciagnalem z ramy caly silnik odkrecilem co trzeba bylo kostki rozpielem i wyciagnelem go. Rozebralem w domu wymienilem lozysko zlozylem i wlozylem silnik jak byl, podlaczylem wszystko i przy probie odpalenia iskra poprostu zanikna , jest to na takiej zasadzie ze sprawdzam czy jest iskra przykladam swiece do silnika i naciskam rozruch, ISKRA POJAWIA SIE PRZY PIERWSZYM DOTKNIECIU rozruchu doslownie jedno blysniecie i dalej znika . Przegladalem wszystkie kostki , zalozylem drugi cewkomodul, iskrownik jest nowy, swieca nowa , fajka tak samo. Co to może być pomożcie koledzy , pogoda jest a skuter stoi ( !

_________________

Piaggio nrg <3

Albo masowanie złe [ale jak iskra jest i potem nie ma to masa jest] albo ,magneto, stator, stojan,impulsator padnięty.

stator jest wymieniony na nowy (stator to to samo chyba jak dobrze wiem). A impulsator jest razem ze statorem razem , magneta mam dwa i na obydwu tak samo;/

_________________

Piaggio nrg <3

Mi to wygląda na walnięty impulsator.
Tutaj masz opisane, jak powinno się sprawdzić działanie statora i impulsatora: http://manuals.wotmeworry.org.uk/useful%20info/Info_manual_1.pdf

Czytajcie ze zrozumieniem iskrownik jest nowy razem z impulsatorem .

_________________

Piaggio nrg <3

Zapomniałem dopisać: tydzień temu też kupiłem nowy iskrownik, chiński niestety, ale rzekomo nowy, zawsze to lepiej niż wydać 300zł za oryginał. Zakręcił parę razy i cewka ładująca się przekopciła. Sprawdź sobie, czy jest sprawny, nikt Ci źle nie życzy.