Temat dotyczy ŚP Maliny wybieram się tam jutro ale zawuażyłem że to nie jest chyba ten cmentarz przy głównej drodze obok kościoła wie ktoś może gdzie dokładnie z góry dzięki

_________________

Malina[*]
Wpadnij: http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=210248

hahahaha

Kolejny wielki fan.....

Odpowiedz mu jak człowiek, jeśli wiesz, a nie morały prawisz sugerując, że jest *** a nie fanem. Poza tym FAN ? Czy to określenie pasuje? Nie wydaje mi się.

_________________

Lewa ;)

Odpisuje bo śmiać mi się się chce z tych wielkich fanów co te znicze w podpisie wstawiają z dopiskiem Malina.
Jest taka akcja jakoś się nazywa "nie znałeś nie opłakuj" czy jakoś tak i to właśnie rodziny zmarłych nie życzą sobie aby ktoś właśnie robił takie podpisy, wstawiał zdjęcia czy inne tego typu.
Teraz możecie mnie wyzywać

Masz racje z tym czego rodziny sobie nie życzą, ale jak ktoś się pyta to można kulturalnie odpowiedzieć a nie ubliżać... A po za tym ciekawi mnie czy ty nigdy nie dałeś znicza pod postem, wpisem itd...

Uwierz mi że nie, przejrzyj moje posty jak chcesz
Nigdy nie byłem za tymi wirtualnymi zniczami bo to nic nie da ani nie pomoże.
A teraz powiedz mi jak ja mu niby ubliżyłem, wyzwałem go

Trafiłem zapaliłem normalny znicz pomodliłem się i tak jest jego fanem od początku lecz nie zdązyłem poznać mam płyte itd wieć możesz się przymknąc nie znając sytuacji... Temat mozna usunać :p

_________________

Malina[*]
Wpadnij: http://www.forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=210248

hahahaha

Ja również uważam, że był wielkim człowiekiem i autorytetem w dziedzinie miłości do motocyli i realizowania swoich pasji, jest moim autorytetem w tej dziedzinie, był zajebisty, a również nie wiem, gdzie jest pochowany, może to i mój błąd i możecie mnie za to zabić, ale po co? Każdy pojmuje to na swój sposób. To, że kogoś podziwiamy, nie znaczy, że musimy znać i umieć wymienić wszystkich członków jego rodziny, gdzie jest pochowany i co ma napisane na nagrobku. Bzdura.

_________________

Lewa ;)

Dokładnie był autorytetem jedynie w dziedzinie miłości do motocykli. Bo wzorem motocyklisty raczej nie. O zmarłych może i źle się nie mówi. Ale nie widziałem w tym człowieku niczego nadzwyczajnego, godnego naśladowania. Wypromowała go śmierć a nie umiejętności, o Magiku myślę podobnie. Czekam na hejt i ostrzeżenie

_________________

Trynithywidzę że my chociaż się zgadzamy co do pewnych kwestii , ale niektórzy uważają go za Boga.

Ja też uważam w pewien sposób podobnie koledzy, szalał na motocyklu i nie był wzorem w tej dziedzinie, ale jego pasję podziwiam, kochał to i dobrze, uważam, iż gdyby każdy człowiek miał taką swoją pasję, to świat byłby szczęśliwszy

_________________

Lewa ;)