Witam. Otóż od jakiegoś tam czasu kiedy silnik jest zimny to trzeba było go szarpać i kopać i nie odpalał
Dopiero za którymś tam razem odpalił ale strasznie bełkotał i chodził niczym traktor
wgl nie utrzymywał obrotów tylko gasł. Kiedy się ruszyło to na pełnej manetce 20km/h........Stwierdziłem że mogą to być zawory. Wyregulowałem i działało, odpalał za 1 kopem itp. Od 2 tygodni znowu jest to co kiedyś, dzisiaj postanowiłem znowu wyregulować, po czym ruszyłem lekko kopką w dół zobaczyć czy zawory dobrze chodzą i nagle wydobył się z zaworów dym. Zaraz odkręciłem korek od oleju i prawie w ogóle brak oleju. I teraz moje pytanie. Czy po zalaniu olejem i wyregulowanie będzie działać ? Czy po prostu te nieodpalanie itp. sugerowało tylko jedno - jego koniec bliski ?
A i dodam, że jak kopką kopnę to tak nie raz jakby kopka nie idzie idealnie tylko jakby coś ją blokowało.
-- 29 sie 2013, o 16:12 --
co najlepsze, olej chyba łykał litrami ;O