Witam.Tak,tak,wiem-mondeo,awaryjne wtryskiwacze-mniejsza o to.Chciałbym się poradzić bo wiem że jest tutaj trochę znających się osób/mających doświadczenie z tym autem.Kupiłem-po wizycie w serwisie Bosha gościowi stwierdzili opiłki na wtryskiwaczach prawdopodobnie pozostałości po uszk. turbinie.turbina była regenerowana w 2011,pompa w 2012.

Teraz tak-co radzicie?
Kupić inny słupek?
Kupić angola z dobrym piecem?
Ratować to?

Piszesz tak, że ciężko zrozumieć o co Ci chodzi.
Kupiłeś, padł i stwierdzili, że to przez opiłki? Skoro ten samochód okazał się jakiś lewy to skąd pewność, że turbina i pompa były regenerowane? Dwa lata po uszkodzeniu turbiny silnik uszkodziły jej opiłki?

_________________

Kupiłem z uszkodzonym motorem.Takie info przekazał mi poprzedni właściciel.Ceny słupków trochę drogie,więc chyba najlepszym wyjściem będzie kupić angola ale nurtuje mnie że może jednak warto reanimować ten piec.

Znaleźć walniętego w dupe angola nawet z innym silnikiem i zrobić przekładkę. Zawsze wychodzi wtedy najtaniej.

_________________


LWG-Mycen,Malina...

No tak ale jeżeli tutaj ta turbina i pompa rzeczywiście były robione to może warto je wlozyć do innego pieca,muszę się nad tym poważnie zastanowić.

Jak masz opiłki we wtryskiwaczach, to na 100000000000000000% padła pompa. Znane z autopsji. Nie zdarzyło mi się jeszcze słyszeć, że opiłki we wtryskiwaczach znalazły się przez turbinę.

Pod Płockiem(między Płockiem, a Sierpcem) jest firma, gdzie specjalizują się w naprawach osprzętu diesli(głównie pompy i wtryskiwacze). Ceny znośne, a robią na cacy. Mondeo dłużej jeździło na regenerowanych u nich, niż na nówkach z ASO.
Sporo ludzi wysyła do nich części.
Tyle, że za nic w świecie nie pamiętam dokładnie nazwy miejscowości... A szukać wizytówki teraz nie będę Nie ta pora.



NIE PAKUJ SIĘ W MONDEO Z TDCI!
Ten samochód potrafi nawalić przez lekko zabrudzony filtr powietrza. O czymś zapomnisz na czas i naprawa będzie skomplikowana, oraz kosztowna!
Jak już będzie raz grzebane przy silniku, to nie zaznasz spokoju.

I przede wszystkim zmień warsztat... Jak już źle diagnozę stawiają, to coś chyba nie tak...

Cyfra pasuje więc biore to tak czy tak.Tam silnik 115km a w większości jest 130.Chyba jedna po tym co piszesz kupie anglika podmieniam silniki i popchne to dalej.Ale strasznie smaczne jest-kombi,lift,czarne,ciemne szyby..

A to koleś od którego będę to brał zaprowadził do tego warsztatu.

+1, pompy delphi mają to do siebie, że po jakimś czasie zużywa się materiał i opiłki idą dalej.

_________________

Wiadomo też, że najlepiej aby przeczyścić układ i wstawić nowy filtr paliwa.

_________________


"Tuskobus to ściema, szczaw jest prawdą."

Ile ten samochód może być wart? Z 10 tyś?
Bardzo tanio musiał byś go kupić i tego drugiego anglika, żeby Ci się to opłacało. Lepiej może popchnij to, co jest na części lub jako uszkodzone po lepszej cenie. Poprzedni sprzedawca chyba Cię w jajo robi, sprzęgło w tym aucie też nie jest wzorem niezawodności a wymiana sporo kosztuje. Do tego fajne, ale nietrwałe zawieszenie, ja bym się z nim pożegnał.

_________________

Jeżeli kupiłeś w dobrej okazji ,to szukaj takiej samej okazji na angola i pchaj dalej albo na części. Bez powodu ,ten silnik złej opinii nie ma ,a jak sie zaczyna walić wtrysk ,to już jak w każdym dieslu prawie. Nawet u mojego taty ,w transicie po wymianie listwy+wtryski+filtr+czyszczenie układu i regeneracji pompy już nei chodzi jak wcześniej i czasami odwala sceny. A ten cały dwumas to też zabawa, droga zabawa. Silnik w transicie to 2.0 TDCI

_________________


LWG-Mycen,Malina...

Mniejsza o to czy się opłaca,ja pytałem o coś innego Temat mozna zamknąć.Kupując drugi silnilk/angola dwumasa mam w drugim piecu więc co za problem ew przełożyć..auto ma mega smake i nie warto go rozbierać Dzięki za porady.

Sprzedawca w jajo robi..a niech robi Znam rynek,poprostu nie znam tego auta-silnika bo nigdy nie kupowałem bo nigdy nie trafiło się nic w dobrej kasie.