Witam!
Posiadam Magnus'a T-REX'a 2t od nowości. Po dotarciu odblokowano go i latał 60km/h. Pewnego razu zatarł się (pompa oleju się uszkodziła) i w serwisie wymieniono mi na 70ccm No-Name i dalej jeździ 60. Po ponad 3,5k km przebiegu zacząłem go powoli tuningować. Zacząłem od rolek: zmieniłem na 5,5g i zauważyłem poprawę przyspieszenia. Potem wydech przerobiłem na przelot. Zauważalna poprawa reakcji na gaz i lepsze przyspieszenie (bączki na trawie były możliwe
). Następnie zamontowałem stożek gąbkowy. Bass'owe brzmienie dodało, nic więcej). Później - sprężynki sprzęgła Stage 6 Orange medium, centralka Top Racing red Medium, Sportowy moduł CDI i stożek siatka z gąbką po starym. Skuter ledwo ruszał. Następnie wymieniłem dyszę z 65 na 80. Skuter wył na starcie, ale po 30 km/h przyspieszenie miał jak marzenie. (Dalej tylko 60 km/h). I nagle skuter zaczął jechać tylko 50km/h. Później skuter zaczął nagle rwać paski. Okazało się, że talerze sprzęgła są krzywe. Wymieniłem je na Racing Bee i zamontowałem seryjną centralkę. Nie rwie pasków. Dalej 50km/h. Zamontowałem wentylator wariatora MotoForce i wrzuciłem podkładkę (własnoręcznie przerobioną) między wariatorem a sprzęgłem rozrusznika. Skuter leci w porywach do 62km/h. Nie wiem co dalej robić... Trochę się namęczyłem już przy nim. Więc tak w skrócie mój obecny setup:
-70ccm No Name
-dysza 80
-stożek siatka + gąbka
-wydech przelot + końcówka (przeróbka)
-rolki 5,5g
-sprężynki sprzęgła Stage 6 Orange medium
-sportowy moduł CDI
-wentylator wariatora MotoForce
Troszkę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że przetrwacie tą krótką lekturę oraz dziękuję za wszelką odpowiedź i pomoc.
Pozdrawiam.