Witam otuż mam problem z silnikiem.. Opowiem od początku. Jechałem sobie tak z 100 na 6bieg z braciakiem gdy nagle zwolniło nas do 80 i silnik zaczął dziwnie pracować. Dojechaliśmy do domu. temperatura była wporzo. wszystko ok. Odpalam i kręci do około 5tysi i silnik zaczyna dziwnie pracować. i dalej ma ciężko się wkręcać taki zamulony strasznie. Pomyślałem że coś z rozrządem lub zaworami rozłożyłem posprawdzałem wszystko idealni. Złożyłem i nadal to samo. Zadzwoniłem do mechanika i mówi że może coś z wałem. A że mam drugi silnik na części to przełożyłem góre silnika (uszczelka przepuszczała kompresje do ukł. chłodzenia to zrobiłem ją na silikon ale już zamówiona jest atheny) i poustawiałem wszystko lecz nadal to samo . Wywnioskowałem że taki dziwny stuk jest w momencie gdy zawór wydechowy się zamyka a ssący otwiera. Ten dźwięk to tak jakby pękanie balonika. Ktoś wie co to może być ?

A ty nie jesteś czasem ze Skierniewic ?

Ja bym stawiał że lewe łapie ale nie wiem

_________________

Chcesz stunt filmik ? Napisz ;) Dogadamy się ;)

tak zgadza się jestem ze skce. Może to być wina uszczelki pod głowicą ?