Witam. Od razu przepraszam za pisanie kolejnego postu zamiast użycia "szukacji", ale są to pytania na które potrzebuje odpowiedzi jak najszybciej
Jestem posiadaczek Yamaszki Aeroxa 50cc z ok. 6000km przebiegu. Ostatnio pojawiły się niestety z nią problemy. Nie będe ukrywał, skuter dostawał w kość przezemnie
Dodam jeszcze że wszystkie części w nim są oryginalne, poza wymienianą osłoną filtra powietrza.
Oto co się dzieje:
-Trudności z zapłonem na zimnym silniku: Skuter odpala od "strzała", ale po 1-2 sekundach gaśnie. Wtedy muszę go skopać z 10 razy by w końcu odpalił i nie zgasł.
-Jeśli już odpali. To gdy spróbuje nim wystartować. Skuter rozpędza się dosłownie jak czołg z I WŚ, przy czym przygasa na około 1.5 sekundy, po czym znowu jedzie (na zimnym silniku). Chociaż gdy pojeździ z 30 minut to problem znika... aż silnik nie ostygnie, potem od nowa.
I ostatnie:
-Skuter dosłownie NIE MOŻE przejechać przez kałuże o głębokości choćby 3cm. Gdy w taką wjedzie, skuter momentalnie spada z obrotów i gaśnie. Po odczekaniu około 15-30 minut, wszystko wraca do porządku... Chyba że wpadnie w kolejną kałuże...
W skuterze nic nie było grzebane przezemnie. Za to byłem z tym w serwisie Yamahy w Krakowie... Gdzie przeczyścili tylko gaźnik, a reszte olali...
Z góry dziękuje za wszelką pomoc, i przepraszam za zajmowanie czasu