Witam.

Posiadam Suzuki TS 50 po paru szlifach, robił mi to mechanik. TS to LC.

TS jest słaba i strasznie dymi i żeby odpalić to po każdej jeździe muszę wyczyścić świecę, bo jest cała w jakimś syfie, że nie ma iskry.

TS strasznie mi też przerywa nie może wkręcić się na obroty powyżej 8tys przez co nie ma mocy tylko jedzie, aby jechać ;/ Przerwa na iskry jest dobra, filtr wyczyszczony.

Przeczytałem w jednym temacie post kolegi MVP (jakoś tak) i odpisał tam dla kogoś, że to może być przez uszczelkę od głowicy, że przepuszcza płyn chłodniczy i wpada co cylindra przez co strasznie dymi, nie ma mocy i ciężko jest odpalić.

I PRZEZ CO MOŻE AŻ TAK PRZERYWAĆ ? W PIĄTEK POKAŻĘ FILMIK TEGO PRZERYWANIA.

Więc może w moim też jest wina uszczelki ?

No a gdzie ta głowica jest ? Tam gdzie świeca ?


Może mi ktoś napisać ze SZCZEGÓŁAMI co po kolei zrobić żeby wymienić tą uszczelkę od głowicy i żeby znikną problem ?

Tutaj pokażę jeszcze filmik tego dymu.

Dodam, że na tym filmie nie przerywa jeszcze. Bo film ma z 3 miesiące a przerywa mi od około miesiąca ;/ Dodam filmik przerywania w piątek.

http://thefavete.wrzuta.pl/film/7QWf34NV8R5/suzuki_ts._dymiacy_tlumik

Zauważyłem, że bardzo do pomocy rwie się użytkownik MVP może i mi pomożesz ?

Dzięki i pozdrawiam.

Jeżeli dymi jest stała może być nieszczelny simering.
Widzę że z byt dużego pojęcia o naprawie nie masz.Ja na Twoim miejscu oddałbym moto do jakiegoś sprawdzonego mechanika.

To niech ktoś mi wytłumaczy jak zdjąć starą uszczelkę i jak założyć nową ? Żeby wszystko było ok ?

A ten simering to gdzie jest ? Jak go wymienić ?


I mam jeszcze jedno pytanie.

Czy warto kupić taką świecę ?

http://www.motoboy.pl/product_info.php/cPath/1_68_3611_19977/products_id/136801/Swieca-zaplonowa---BPR6EIX---1-szt..html

Co taka świeca jak wyżej da ?

Czy kupić normalną ?

http://www.motoboy.pl/product_info.php/cPath/1_68_3611_19977/products_id/155369/Swieca-zaplonowa---BP6ES---1-szt..html


Pzdr.

1.Spuszczasz płyn chłodniczy.
2.Wykręcasz świecę.
3.Ściągasz przewody z głowicy od płynu chłodniczego.
4.Odkręcasz głowicę i zmieniasz uszczelkę.

Składasz w odwrotnej kolejności.

Pamiętaj żeby głowice przykręcać po PRZEKĄTNEJ!
Jak złożysz rozgrzej silnik i jeszcze raz dokręć głowicę.

Simering jest w silniku,żeby go wymienić trzeba spuścić olej,odkręcić dekiel i zębatkę na wale.

Ta świeca co podałeś jest świecą irydową,sam na takiej jeżdżę.
Zapobiega ona bieganiu iskry,iskra na tej świecy jest cały czas w tym samym miejscu.
Silnik na niej równomierniej pracuje i łatwiej zapala.

Wszystko prawie zrozumiałem.

Tylko nie zrozumiałem jednej rzeczy.


Z tym przykręcaniem po przekątnej. Chodzi o to, że przykręcam pierw jedną śrubkę, a później drugą tylko, że po przekątnej i tak samo z pozostałymi ?


I jeszcze mam odnośnie pytanie chłodnicy. Bo nie chcę zapowietrzyć ;/ Jak to zrobić żeby nie zapowietrzyć ? I ile tego płynu wlać ? Bo tamten stary to najlepiej wylać go gdzieś np. do rzeki ? xD. Możecie tez polecić jakiś dobry płyn do chłodnicy ?


I jeszcze mam jedno pytanie.

Otóż parę dni temu wlewałem olej do skrzyni biegów i chodzi o to, że wlałem go tyle ile trzeba a olej nie wyciekał z tej dziurki na dole skrzyni ;/ To wlałem go chyba z 4 razy więcej i nadal nie leci więc ocb ? Powinien wylecieć z tej dolnej dziurki żeby było wiadomo kiedy przestać lać...

Dociskając ręką głowicę przykręcamy 1 nakrętkę (tam są nakrętki,nie śruby ). Później 2,po przekątnej. Cały czas dociskamy głowicę. To przykręcanie robimy samą nasadka,bez poprzeczki, średnio mocno. Na ile da się samymi palcami. Potem kolejne,też po przekątnej. Nigdy nie dokręca się pierwszej nakrętki na chama Dopiero jak mamy wszystkie zakręcone dokręcamy mocniej po ~1/2 obrotu kontrolując opór jaki stawia klucz przy dokręcaniu. Ma to zapobiec ,,przeciągnięciu" głowicy z jednej strony.

_________________

Poznaj swój skuter zanim ON da się poznać

Piszę poprawnie po polsku.

Układu chłodzenia nie da się zapowietrzyć,nie wiem kto takie bzdury pisze w necie.

Robisz tak:
1.Wlewasz płyn do chłodnicy tak aby było po sam korek.
2.Nalewasz płynu do zbiorniczka wyrównawczego.
3.Odpalasz moto,możesz się kawałek przejechac i po chwili dolewasz płynu do chłodnicy i zbiorniczka.

Co do oleju to przepchaj ta "konrtolke" być może się zatkała.

Nie rozumiem twojej wypowiedzi up.

Napisałeś, że dolewam pod sam korek czyli na full i jak się przejadę to znów dolewam przecież to nie wejdzie a po drugie słyszałem od mechanika, że jak jest gorący motor to nie wolno odkręcać korka od zbiornika od płynu, bo się coś może stać.


A o co ci chodzi z tamtym małym zbiorniczkiem, bo ja go chyba nie mam. Gdzie on jest.

Tak może,płyn Cię może oparzyć.

Po prostu jeżeli moto pochodzi chwile to płyn się "wyrówna" nie wiem jak Ci to wytłumaczyć.
i będzie trzeba go dolać.
Dlatego moto ma pochodzić chwilę a nie przejechać 50km.

Ale to bardziej przez tą uszczelkę tak dymi czy simeringi ?

A skąd my mamy to wiedzieć ?Na jaki kolor okapca Ci świecę ?Jeśli na czarno i jest na niej jakiś osad to pewnie ciągnie olej ze skrzyni.

No właśnie świeca jest cała czarna i bardzo dużo osadu ;/ Więc simeringi ? ;/

Powie ktoś jak to wymienić ?

Witaj Niko. Rady przedmówców sa jak najbardziej dobre. Jak widzę dym na zdjęciu to jednoznacznie mi się kojarzy z usczelką pod głowicą. Ale to tylko tak z filmiku. Na żywo dym może być inny i przyczyna inna także. Czy dym ma jakiś zapach inny niż powinien być? Czy ubywa ci płynu ze zbiorniczka - to właściwie podstawowe pytanie w tym przypadku.

Aby zgłębić trochę temat, trzba się naprodukować nad klawiaturą, a mi już chce się spać. Odpisz na razie na te dwa moje pytania. Jak jutro tu wpadnę to coś więcej pomyślimy.

Aha, fajnie że mnie tak cenisz, schlbia mi to i w ogóle mi się podoba taka rola gwiazdora, parę silników naprawiłem z powodzeniem, ale nie przeceniaj mojej wiedzy. Nie jestem zawodowym mechanikiem i czasem inny user może bardziej pomóc.

Co do ubywania to zobaczę czy ubywa tego płynu.

Ale był robiony remont nie dawno, szlif itp.

To ten mechanik przecież na pewno założył nową uszczelkę to trochę tego nie rozumiem ;/

A może to przez dozownik oleju, ale to wtedy dym by był bardziej fioletowy ? A ten dym jest normalnie biały jak mleko. Aha i dodam, że jak jadę tym motorem i jedzie za mną kolega z tyłu a on ma białą bluzkę z kapturem to ma jakby na tej bluzce wypalone czarne kropeczki tak jakby właśnie od oleju ? Aha i motor i ja jak już zakończę jazdę to strasznie śmierdzą moje ubrania takim jakby spalonym czymś, olejem może ?


A co do tego przerywania to co jest nie tak ?

Strasznie przerywa ;/ Iskra jest bardzo dobra, ale ciężko go odpalić i jak chcę go zapalić to na pych i jak chociaż trochę złapie na 1 biegu to od razu wrzucam drugi bieg, bo wtedy mniej przerywa i jedzie i jak zaczyna przerywać mi na drugim biegu to od razu 3 bieg żeby nie zgasł i tak aż do 5 biegu, bo na 6 nie ma co jechać, bo jest bardzo słaby i jedzie wolniej niż na 5 ;/

Aha i kiedyś mi wkręcał się licznikowych 12-13tyś obrotów a teraz max do 7tyś a jak już wkręci si do max 8tys obrotów to jest cud. W ogóle mocy nie ma ;/ W porównaniu co było kiedyś

Aha i jedzie mi max 70km/h a kiedyś leciał mi 95km/h (realne) może to już cylek pada ?
Bo szlif był robiony 3 razy na tym samym cylku. Ale to chyba przez to by nie przerywał ?

Jakby to było przez uszczelniacze na wale to nie byłoby aż takich szopek (chociaż to zależy od konkretnego przypadku), a w przypadku zbyt dużej ilości oleju w mieszance (tego z "dozownika") kopciłby na niebiesko a nie na fioletowo, to oczywiste.

Jeśli jednak kopci na kompletnie biało, a w dodatku ubywa co jakiś czas płynu chłodzącego w zbiorniczku, to nie ma innej możliwości jak tylko uszczelka pod głowicą. Można być tego pewnym na milion procent. Przerabiałem to przy samochodzie wprawdzie, ale tam problem różni się tym, że jest w większej skali i bardziej złożony. Kiedy uszeczelka pod głowica przepuszcza płyn, to właśnie silnik gubi zapłony i przerywa - bo musi przepalic tą dodatkową ciecz w paliwie. Ale wtedy to już jest stan agonalny przedzawałowy. Nie należy z tym jeździć !!! Cokolwiek by to nie było. Uszczelka pod głowicą to najczęściej wypadek losowy - ot stało się i już. Nie ważne czy po odbiorze od mechanika czy przed. Naprawa nie jest trudna - w przypadku takiego motoroweru. W czterosuwie jest więcej zabawy, bo są zawory w głowicy, rozrząd, łańcuch... Ale nie ważne. Silnik tez by sporo zyskał, gdyby dostał nowy cylinder i tłok, jeśli tamten ma już trzy szlify za sobą i jest słaby.

napisz czy co jakiś czas ubywa płynu chłodzącego. Na początku nie są to duże ilości, ale do wyłapania.

O fajnie.

Matko święta jak dobrze, że na tym świecie są tacy ludzie jak ty.

Dziękuję mój panie.


W poniedziałek zamawiam tą uszczelkę.


Jeśli mógłbyś to poleć jakiś bdb płyn do chłodnicy.

Hej Niko, nie tak szybko. Spradź to najpierw dobrze, mozesz nawet coś tu skrobnąć na forum dla upewnienia...

Nie wiem czy to już pisałem, ale płyn chłodniczy będzie śmierdział spalinami jeśli to uszczelka, a po odkręceniu głowicy na ściankach płaszcza wodnego (tam gdzie jest ciecz chłodząca w cylindrze) może być taki tłusty osad. To będzie jednoznacznie świadczyło o uszkodzeniu uszczelki pod głowicą.

Płyn chłodzący to jaki tam lubisz, ja mam K2 kuler, niecałe 9 zł za 1L, ale w samochodzie do chłodnicy aluminiowej mam glixol (jakoś tak, polecił mi facet, który naprawia chłodnice).

I jeszcze jedna ważna rzecz na koniec - jeśli wymienisz uszczelkę, może to jednak nie być koniec kłopotów, bo równocześnie do uszkodzenia usterki mogły wystąpić u ciebie jakieś inne usterki, np coś z elektryką, zaworem membranowym... No ale nie ma się co przejmować, tylko działać, bo inaczej człowiek nigdy by nie pojeździł sobie.

Ale i tak jesteś spoko ;D


A ten zawór to co to ? ;D


Gdzie on jest i do czego służy.

pod króccem ssącym. zapobiega żeby mieszanka się nie cofała.

A króciec to gdzie ?