Witajcie.

Dostałem do kolegi taki cylinderek z tłokiem i głowicą tj. chyba 90 noname. Zatarcie było przez to że cyl nie dostał oleju i był jakiś strzał (tak mi tłumaczył). I pytanie takie. Czy to będzie jeszcze w stanie odpalić pojeździć? Poniżej macie zdjęcia.









Na moje oko tłok na pewno będzie do kosza a jak z cylindrem i głowicą?

Głowice przetrzeć papierem ściernym , cylinder oddać do szlifu i kupić tłok

nie jest to czasem aluminium? wygląda jakby nicasil był wydarty

daj jakieś lepsze zdjęcia, na tych wydumkach nic nie widać

Dowiedziałem się dziś że to była chińska 90ccm. a jakie zdjęcia dokładnie potrzebujesz? Zaraz coś wrzucę.

@EDIT:

Zdjęcia:

to sie do szlifu nadaje na moje, a ze to żeliwo to nie ma problemu - większy tłok i smigasz

No czyli zostane przy kupnie seryjnej 50ccm . .

Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

A taką głowice to trzeć papierem aż te wgłębienia znikną ?

powinno się ją wygładzić , jeśli wgłebienia sa grube to az do zniknięcia + splanować pogłebiając rowki by nie spadła kompresja

pogłębiając rowki , jakie rowki ?

jak splanujesz głowicę o jakąś wartość to rowki na uszczelki trzeba pogłebić o tą samą wartość żeby nie wydmuchiwało ;)

a tą wartość dobiera się mierząc squish, nie polecam tego robić na oko - tym bardziej nie polecam komuś kto nie ma pojęcia co to gmp, squish itp

a to mam dać taką głowicę do regeneracji ?

a nie wiem czy masz tam gdzies warsztat co to robią, akurat w przypadku chińszczyzny nowa głowica to grosze wiec nie warto

Na 100% to nie jest china 90..

Dokładnie, china nie ma 7 kanałów, na moje oko będzie to power force 70, gdyż najbardziej pasuje do tych zdjęć.
Pozdrawiam