Witam!Z powodu popołudniowej nudy postanowiłem napisać poradnik jak odrestaurować nasz zardzewiały wydech.Mój Yasuni od dołu był lekko przebarwiony a od strony koła zaszedł rdzą,przestał mi się podobać ,więc nadszedł czas żeby go odświeżyć.
Rzeczy które będą nam potrzebne:
-Oczywiście nasz wydech
-Do mocno skorodowanych wydechów najlepiej użyć miękkiej szczotki na wiertarkę
-Papiery ścierne,(ja używałem P120,P240,P320,P400,P800,P1200)
-Palnik gazowy
-Pasta polerska
-Wiertarka
-Bezbarwny lakier żaroodporny
No to trzeba zabrać się za czyszczenie naszego pacjenta. Kolanko i miejsca mocno skorodowane najpierw oczyściłem szczotkami miedzianymi i taką z jakiegoś tworzywa,koszt jednej szczotki to około 4zł
Mi całe czyszczenie od drucianych szczotek do papieru P1200 w ogrzewanym garażu i przy radyjku zajęło 3 godz.
Wydech przed czyszczeniem:
I po czyszczeniu:
Kolanko trochę sobie odpuściłem,no ale uznajmy to za prototyp
.
W między czasie postanowiłem coś zrobić z końcówką,mam plan zrobić porządną polerkę,ale na razie wystarczy mi przetarcie samą pastą.
Przed:
I po,użyłem pasty G3 według mnie,jak zresztą wielu z was najlepsza
Czas zabrać się za przebarwianie spawów,potrzebny będzie palnik.Najładniejsze przebarwienia wychodziły mi palnikiem propan-tlen,ale nie miałem odpowiednio małej dyszy i przebarwienia wychodziły zbyt szerokie,co szpeciło sprawę.Użyłem więc użyłem palnika acetylen-tlen,jeśli nie macie dostępu do takiego palnika ,myślę że najprostszy palnik ręczny ze sklepu powinien wystarczyć.
Palnik jakiego użyłem:
A oto efekty mojej pracy:
Nie mam dużego doświadczenia z palnikiem,co widać po liniach na wydechu,ale jak dla mnie efekt zadowalający.Na koniec najlepiej pomalować wydech lakierem bezbarwnym.
Myślę że mój poradnik się komuś przyda
poter
