Witam, mam problem z moim sprzętem a mianowicie Kymco ZX. Wczoraj podjechałem sobie pod sklep kulturalnie jeszcze skuter działał.
Wychodzę ze sklepu, odpalam skuter, odpalił i nagle sam się gaz dodawał na fulla no to zgasiłem, poruszałem manetką chyba było ok. Gdy już to zrobiłem, chciałem odpalić ale nie chciał odpalić... Próbowałem chyba z 20 minut ale nic. W końcu przyprowadziłem go do domu i zostawiłem na noc, bo już ciemno było. Dzisiaj wstałem tak o 12 i poszedłem do skutera, próbowałem odpalić, odpalił za 3-4 razem ale momentalnie zgasł. Jeszcze przed chwilą próbowałem, ale ni uja... Dodam, że jak kopę to czuje zapach benzynki.
Za porady, bardzo dziękuje! ;)