Siemanko, skuter znajomego . Zatarł się , bo byly problemy z wtryskiem i smarowaniem , postanowiliśmy przerobic go na gaźnik . Z tego co się zorientowaliśmy potrzebne było: -gaźnik -linka do gaźnika -jakiś przekaźnik do ssania automatycznego -kranik podciśnieniowy.
Ok , więc po kolei : -wlozyliśmy nowy cylinder -włożyliśmy starą glowice wraz z wtryskiem ( 3 wejścia na wężyki zaślepilem) -wlozyłem gaźnik ( króciec + zawór membranowy jest)
Taki silnik powędrował do ramy, podłączylem na szybko rozrusznik i zasilanie z silnika do ramy ( kostka chyba na 6-8 pinow)
Po wlaniu paliwa do gaźnika zagadal od razu.
Pomyśleliśmy że nie trzeba raczej wkładać kranika więc podłączyliśmy paliwo tak jak było czyli przez pompkę . Lecz jednak to nie to , paliwo leje sie bokami z gaźnika ( przez cisnienie zapewne z pompki ? )
I teraz stąd pytanie : Jak rozwiązać sposób zasilania w przekladce z wtrysku na gaźnik ? Jak wiadomo bak w jetforce jest zamontowana centralnie koło nóg, więc czy zalozenie kranika podciśnieniowego ma tu sens ? Czy wymaga to jakiejś jeszcze pompki czy ta co mamy idzie rzeczywiście do wyrzucenia i montujemy w jej miejsce kranik ? I czy z baku będzie wybierał do sucha paliwo ( nie patrzałem jaka jest różnica między wysokością baku a poziomem gaźnika ) .
_________________ 
|