Mate57 pisze:
1. Rzecz normalna. Jeśli nie zapali to powietrze nagromadzone w komorze spalania gdzieś musi wylecieć ,w tym przypadku przez wydech.
2. Teraz kwestia ,czy gaśnie od razu ,czy po jakimś czasie. Trzeba by było sprawdzić jak wszystko wygląda pod obciążeniem. Dobrze by było jakby dwie osoby siadły na skuter ,Ty w tym momencie przeleciałbyś pod spodem ,czy w tym momencie przy obciążeniu ,kiedy amortyzatory są ugięte wszystko jest w porządku. Koniec końców cała sytuacja wygląda tak jakby nie dochodziło paliwo ,bądź iskra nie zawsze była. Przy okazji kompresje też można jak najbardziej sprawdzić.
---> 2 . To jest tak ze jak wezme kolege to troszke pojade i zaraz gasnie tzn tak ze nie odrazu tylko tak powoli ze dodaje gazu i slychac ze wyje ale juz nie jedzie i powoli sie wyłączy ale gdy juz sie gasil kolega podskakiwal z tył€ to lapał nieraz i dalej jechalismy i strzelilo z tlumika ale za jakies pare metrow znow tak jak by paliwa brakowali takie powolne wyłączenie zaplonu cos takiego. Juz sprawdzalem ze usialdem z kolega a 2 sprawdzal pod spodem i nic nie bylo widac ze jest cos przygniecione. NO i gdy juz zgasnie to znow kope kopka i wyleci to powitrze z rury i zaraz odpali nie ma problemu z odpaleniem ale tak za 5 kopnieciem odpala. A gdy jade sam i sie zatrzymam to nieraz gasnie a nieraz nie ale jak bym dodwal leciutko gazu to nie zgasnie ale jazda we 2 to jesli bym dodwal lekko gaz to noi tak bedzie powoli gasł. Troszke sie rozpisalem ale wydaje mi sie ze zrozumiesz cos z tego. To tyle dzieki
