Witam . Mam pewien bardzo duzy problem wpis moze byc troszke chaotyczny ale to tylko dlatego ze sie spiesze a wiec tak mam skuterek wszystko ładnie nie najgorszy stan wszystko chodziło lecz strasznie pierdział wiec chciałem zrobic usczelke pod wydechem wyciągnałem silnik zrobiłem wszystko ładnie odpalil poczekałem az sie zagrzeje i pojechałem po paliwo jechałem na 1/4 , 1/3 gazu do stacji jakies 1,5km i wszystko spoko zalałem zgasiłem wrociłem chciałem zabrac sie za regulacje najpierw przejechałem kawałek dałem prawie cały gaz a skuter zamiast jechac dziwnie strzelał tak jakby przerwy na zapłonie dodam ze pierwszy raz tak miałem a znam ten skuter juz na pamiec i zgasł i nie chciał odpalic pomyslalem ze to przez membrany poniewaz mialy lekkie przeswity wiec dzisiaj wymieniłem wszystko złozyłem i odpala wogole tylko jesli wleje paliwa pod swiece i sytacja wyglada tak : wlewam paliwa pod swiece 2-5 kopnięć odpala ładnie wchodzi na wolne obroty 1-3 sekundy i dziwnie mu spadaja obroty taki dzwiek przy tym dziwny ( jesli sie doda gazu wtedy dziwnie strzela ) wymieniłem swiece i fajke , wyczysciłem gaznik ( na takich samych dyszach juz jezdzilem wiec nie wiem czy to moze byc regulacja ) membranki nowe sytacja sie powtarza w kołko raz jak wlalem troche wiecej paliwa to trzymał dłuzej te obroty ale jak go chciałem wkrecic to strzelal jak kiedys czego to moze byc wina prosze o pomoc . ( dodatkowo zauwazyłem ze kapie mi z gaznika ale to chyba z usczelki z pod plywaka zrobie to jutro sylikonem ) wasze propozycje co do tego co sie moze dziac ?

W takim wypadku podstawa,ciśnienie sprężania i stan uszczelniaczy.
Później można się bawić w elektrykę.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

Cylinder jet zalozony nowy ( uzywane od dobrej osoby z miasta skuter byl bez papierow i zablokowany krociec mial i pod sama kopka czuc ze jest okej lapie z paliwem w cylindrze tez okej) , a co do usczelniaczy czy mogly by one tak nagle "walnąć" skuter teraz cala zime stal nic z nim nie robiłem ale postaram sie sprawdzic jutro te uszczelniacze dam rade w domu ? zresta zaraz poszukam z wujkiem google


edit; dodam ze skladalem cylinder na nowych uszczelkach sam juz nie wiem czy to moze byc cos z gaznikiem ? dzien wczesniej bez obciazenia sie wkrecal ladnie na wysokie a ze mna (100kg) juz nie mial sily a potem nie chcial odpalac wogole , lecz po godzinie odpalilem i chodzil na wolnych obrotach z 5 min lecz gdy chcialem jechac zgasl dzis wyminilem te membranki swiece fajke i dalej to samo

Ciężko sprawdzić uszczelniacze bez narzędzi bo trzeba zdjąć magneto i wariator.
Raczej nie padają od tak zazwyczaj ciekną i czuć ,że traci moc ale mogła pęknąć sprężynka na uszczelniaczu.
Jak z świecą jest mokra ?? i czy czyściłeś gaźnik sprężarka i przepychałeś dysze igłą czy drucikiem,czasami robią się twarde osady albo gluty z oleju.

Ale czytają post to wnioskuje ,że problem powstał po wyjęciu silnika z ramy ??
Pamiętam ,że ja osobiście często zapominałem o przykręceniu masy ;) i posprawdzaj wszystkie wtyczki czy aby na pewno mają dobry styk.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

Na wariator mam patent wszystkie narzędzia mam jestem poczatkujacym mechanikiem ze tak powiem ktory sie uczy na swoim ( chodze do technikum rowniez ) chodziło mi bardziej o ten ze strony magneta wlasnie bo nie mam ani blokady tloka ani nic takiego a na wariator moge przez oczkowy 32 zablokowac i 17 odkrecic zaraz załoze jescze starty gaznik (12mm) aby upewnic sie czy to nic z nim i jak sie nic nie poprawi to zancze sprawdzac wtyczki sprawdzałem jak nie mogłem znalesc iskry ale jak jest to powinno byc okej . Tak problem pojawił sie po wyciagnieciu silnika z ramy , świeca jest wilgotna ale nie zalana wychodzi na to ze paliwo raczej nie dochodzi poniewaz gdy sie wleje pod swiece odpala praktycznie odrazu po zmieszaniu z powietrzem (2-4 kopniecia) , masa napewno przykrecona raz tez zapomniałem ale gdy odpaliłem bylo slychac cos dziwnego juz nie pamietam dokladnie , Gaznik czyscilem w benzynie i spręzonym powietrzem a dysze przedmuchwiłame ustami i jako taki przelot był ide sprawdzic z tym gaznikiem

Spróbuj jeszcze tak,jak masz dostęp do sprężarki to dmuchaj w gaźnik i sprawdzaj co się dzieje (czy odpali) albo zakryj prawie cały wlot gaźnika od strony powietrza ręką ,zostaw tylko minimalną szczelina i kop czy tam kręć rozrusznikiem,powinieneś mieć mokrą rękę od benzyny jeśli nie to znaczy ,że cyl nie dostaje paliwa.
Oczywiście musisz mieś zdjęty filtr powietrza do wykonywania czynności.
Zdaj relacje co i jak.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

Okej zrobie to jutro a dzis mam dwa filmiki jak odpala dodam ze probowalem na starym gazniku 12 mm keihen i chodzil na wolnych ale bardzo nie rowna ale jego nie da sie wyregulowac bo ktos wczesniej krzywo wkrecil srobke od powietrza obroty sie da i chodzil z 5 min przeczyscilem dysze drucikiem tak jak mowiles uszczelnilem go i zalozylem stary a na nim to samo to jest arreche 17,5 i dodam dwa filmiki ktore pokazuja jak chodzi po wlaniu paliwa pod swiece bo inaczej nie chce odpalic wydaje mi sie ze to cos z gaznikiem tylko co ?

filmiki
http://hostuje.net/file.php?id=da8b4cea ... da19741a05
http://hostuje.net/file.php?id=261d920e ... c08961bbeb
na jednym filmiku wlalem chyba troszke wiedziec benzyny i go wkrecilem na obroty ale zgasl odrazu

Ewidentnie nie dostaje paliwa.
Sprawdź kranik podciśnieniowy czy podaje paliwa jak zaciągniesz ustami i jak ciągnie go podciśnienie z króćca dolotowego i oczywiście przewód sam w sobie czy nie jest jakiś lewy.

Gaźnik zostaw ten 17,5 i sprawdź czy jak będziesz kopał (bez paliwa na świece) czy jest paliwo w komorze pływakowej (śrubom spustową).

Uszczelniacze są chyba OK bo słyszę dźwięk zaworu.

Chociaż jak zrobisz test z ręką na gaźniku to będzie wszystko wiadomo.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

na 99% w komorze jest dobrze bo jak mialem nie sczelna to kapalo caly czas paliwo z laczenia komory plywakowej z gaznikiem i kranik tez dobry bo tak zasysam benzyne do podlania swiecy , ale jutro jescze sprawdze z reka

-- 29 mar 2014, o 17:08 --

a więc tak podszedłem dzis do skuterka zatkałem wlot jakies tam śladowe ilosci na rece paliwa i odziwo po 3 kopniecu odpalil i jak sie dławił to przytykałem wlot na chwilke i łapał od nowa obroty czyli na moje mysle to cos z podcisnienem tak ? bo węzyk od podcisnienia moze i jest troche "lewy" jest w nim trojnik ktory sluzyl mi do gaz boxa ale wkrecona jest do niego sróbka poniewaz musze ogarnac gazboxa bo mam go na wzór malossi z gumy i popekał wiec go sciagnąłem całkiem ale gdy zaciągne ustami podcisnienie to paliwo leci i wydaje sie ze jest dobre cisnienie hmm zmieniac ten węzyk ? jakbym przytykał cały czas co chwile to skuter by cały czas chodził mam filmik wrzucic ?

Zakrywanie ręką imituje działanie ssania,jak wygląda sytuacja kiedy skuter się nagrzeje ,teraz kiedy już jako tako odpala ??

Sprawdź elektrozawór ssania,jeżeli to nie to prawdopodobnie lewe powietrze np. z uszczelniaczy albo innych trudno dostępnych miejsc
Jeżeli chodzi o sprawdzanie szczelności silnika,weź samostart i psikaj w połączenia które wydają się być wątpliwe ,powinieneś zauważyć zmianę pracy silnika.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

Nie wiem jak wyglada po zagrzaniu bo bym musiał z 10 min zatykac ssanie mam wlozone ale nie jest podpięte lewego na 99% nie łapie bo przed koncem koncem sezonu sam sie wkrecał na obroty dlatego wymieniłem uszczelki praktycznie wszedzie oprocz tych uszczelniaczy , wiec tylko ich opcja jest kiedys juz własnie tak psikałem plakiem .

-- 1 kwie 2014, o 12:29 --

hmm a więc tak iglica zaworku jest na dole czyli wedlug mojej wiedzy ssanie wtedy nie działa dodam ze dzisiaj kolega mowił ze dostaje za duzo powietrza skreciłem całe powietrze i gdy przytkałem prawie cały wlot powietrza do gaznika zostawiłem taka mała szparke to chodzil na wolnych ale musiała byc ta szparka a gdy zatkam cały wlot skuter praktycznie po 2 sekundach gasnie wiec to raczej nie lewe powietrze gdzie szukac problemu ?

Musisz sprawdzić te uszczelniacze i zmierzyć kompresje manometrem.

_________________

Bicilindrico ItaloJetto
http://forum.mieloch.pl/viewtopic.php?t=227076

sprawdzilem usczelniach od strony wario i bylo troszke smaru ale ani sladu benzyny i co ciekawe zdjałem wezyk od podcisnienia i zaczol ladnie chodzic zalozylem nowy wezyk i chodzi !! narazie chodzi na wolntych i ladnie sie wkreca zaraz bede regulowalal wiec chyba problem z glowy tylko dziwi mnie to ze gdy ssalem przez stary wezyk leciała benzyna i to dobrze a na nowym juz nie