Witam.

Od razu przechodze do żeczy. Przed zimą zakupiłem zestaw 70cc by Tajwan ( droższa china )
Początkowo docierałem bardzo ostroznie, chodz jeździłem już te 30km-35, czasami do 40-50 momentami.
Po 300km, spuchł mi 1 raz tłok, przejechałem może z 3km, i jechałem prędkością 40-45km, bawiąc się manetką. Byłem bardziej zwolennikiem żwawego docierania. Jak myślicie, może znów mi spucnąć, tlok, jeżeli teraz bym kolejne 350km docierał na prawdę spokojnie, a przed jazdą go grzał 5 min?
I czego mogła to być wina?

Winna moglabyc samego tloka-slaba jakos wykonania i puchnie badz przegrzal sie. Jak zainwestujesz w lepszy tlok + poprawisz chlodzenie nie bedzie puchl

To jest AC, jedyne co mogę polepszyć to wiatraczek od chłodzenia.
Wypowie się ktoś jeszcze?

Moim zdaniem będzie dobrze jeśli po przejechaniu jakiegoś nie wielkiego odcinka drogi zrobisz przerwę

mam pytanie to jest chłodzone powietrzem tak? <- to lej mu dobry olej i uważaj a przede wszystkim
nie katuj go!

Olej leje, ze stacji 1l, jakas normalna marka, do shtillów, czy jakoś tak. Zainwestować w lepszy olej? Czy to moze mieć wpływ? Teraz będę wymontowywał dozownik.