Siemanko.
Ostatnio skuter zaczął mi strasznie dużo palić.
Wiem, że to wina zaworu memb. albo kranika.
Odłączyłem przewód (kranik-filtr paliwa) i paliwo nie leciało. Dmuchnąłem w przewód od podciśnienia i paliwo poleciało. To kranik jest sprawny czy do wymiany?

Dmuchając powinien nie puszczać paliwa. Podciśnienie to jak zasysasz. Przynajmniej u mnie tak jest

Zasysać nie zasysałem, bo nie znam się na tym i nie chciałem paliwa zaciągniąć, bo raz już mi się odbijało paliwem xD
Ale jak mówisz, że dmuchając nie powinno lecieć no to raczej kranik do wymiany.
Dzięki wielkie, pozdrawiam.

Z wężyka podciśnienia nie ma prawa polecieć paliwo, jest to fizycznie nie możliwe, bo oddziela paliwo membrana. Chyba, ze jest dziurawa to tak. I unikaj kontaktu paliwa z zębami, bo Ci je zniszczy.

Tylko raz się napiłem, jak pierwszy raz w życiu spuszczałem paliwo do wyczyszczenia gaźnika, potem mi się ciągle odbijało paliwem xD
Dzięki za info

Info pochodzi od starszych osób, które spuszczały paliwo na zasadzie "kafara". Nie chcę mi się wierzyć, że połknąłeś paliwo? Jak nie zwymiotujesz to wypij litr mleka, zobojętni W zasadzie to już teraz na to za późno, tak na przyszłość i dla potomnych.

To już dawno i jak połknąłem to nie było dużo. Poprostu wleciało mi do ust wyplułem, a to co zostało to połknąłem, sam nie wiem dlaczego xD
Muszę jutro kupić, bo kurde wczoraj pełny bak, rano wstaje 3/4, pojechałem do kumpla 1/2, jade od kumpla 1/4 xD