capekpl1, a gadaj z tobą dla ciebie nic się nie opłaca, przecie jak pisze ze auto pewne to czemu nie robić go, a myslisz ze jak kupi inna bude to nic nie bedzie szyscił wycinał czy co tam?

_________________

Bo ta operacja jest nierentowna?

pawelNS, Chyba nie masz pojęcia ile takie "przedsięwzięcie" kosztuje. Skończ już pisać bzdury i niepotrzebnie mieszać koledze w głowie, że warto coś z tym robić. Porównujesz chłopie kompletną odbudowę auta, gdzie właściciel miał wiedzę, ogrom czasu i był świadom kosztów i tego, że nigdy mu się to nie zwróci do zwykłego remontu auta, bo szkoda, bo silnik jeszcze zdrowy. Tamten gość wydał pewnie na samą konserwację podwozia tyle kasy, że koledze za cały remont byłoby to dużo. Swoją drogą ja bym chętnie zobaczył teraz (akurat już 4 lata minęły) tamtego Nissana, bo niemało takich kwiatków jeździ, gdzie piękny lakier pęka razem z warstwą szpachli i wychodzi spod niego ruda.
Ale pytanie było o koszta, więc do niego wrócę. Pisałeś, że progi i reparaturki to 500zł, na pewno drugie tyle na robotę nie starczy. Sam pojeździj i popytaj o ceny i czy warto, nikt z nas tego na oczy nie widział i przed ekranem może sobie tylko gdybać. Ja sądzę, że podłużnice i mocowania zawieszenia będą w podobnym stanie i starał bym się to sprzedać, póki się da.

_________________

Jednak sprzęt bedzie robiony, okazało sie ze tragedii nie ma ;) Na dnicah prowadzony bedzie do blacharza, akurat wymieniłem wczoraj klocki ;)
Dzieki chłopaki za opinie ;)

Można wiedzieć ile Cię to będzie kosztowało i co jest do roboty?

_________________

Opisze wszytsko po zabiegu ;)

No tak, tajemnica państwowa.