Miałem problem z TZR, nie miała mocy. Ledwo wyciągnęła 75-80km/h i od razu prędkość malała. Kilka dni temu wyjechałem z domu i zaczęła mi gasnąć na niskich obrotach więc jechałem na wysokich, rozpędziłem się w miare możliwości i gdy zacząłem zwalniać TZR zgasła i od tej pory nie chce odpalić, nawet z popychu. Dzisiaj wyciągnąłem cylinder i tłok no i nie widać nic żeby było coś nie tak, na cylindrze większych rys nie ma, na tłoku też nie widać nic takiego, jedynie jest przypalony(?) przy pierścieniach. Mam zaklepany cylinder od kolegi ale boję się, że to nie jest wina cylindra i dalej nie będzie chciał odpalić ani nie będzie miał mocy. Co o tym myślicie?
|