Jesli miales seryjnie gaznik Dellorto PHVA 17,5 to tam seryjnie wkladali dysze 56, w tym gazniku wkładali jeszcze złotą blaszke na wlocie do gaznika zmniejszajacą ilosc powietrza z filtra. Jesli wyciagniesz blaszke to smialo mozesz wrzucic dysze 75, gaznik powinien smigac nawet bez dodatkowej regulcji.
Nie wiem dokladnie co tam w tym gazniku pokreciles , ale żadna ze srubek nie zmienia ilosci paliwa. Generalnie śrubki masz dwie, jedna to srubka od wolnych obrotow, jej zadaniem jest tylko podpieranie przepustnicy. Zwykle jest duza tak zeby łatwo mozna była ją krecic palcami. Jej wkręcanie podnosi przepustnice wtedy silnik zwieksza obroty, ma to dokladnie taki efekt jakbys lekko manetką dodawał gazu.
Druga srubka reguluje ilosc powietrza, ktora wlatuje do kanału, w ktorym zasysane jest paliwo z dyszy niskich obrotow, jesli wkrecasz tą srube to zmniejszasz ilosc powietrza, ktora miesza sie z paliwem ze sruby wolnych obrotow. W trakcie pracy na wolnych obrotach silnik bierze tyle paliwa ile przeleci przez dysze wolnych obrotow + paliwo ze ssania. Jesli dodasz gazu to silnik bierze tyle paliwa ile zdola przeleciec przez dysze wolnych obrotów i dzysze głowną.
Tutaj masz prosty schemat jak działa typowy gaznik:
Jesli masz nowy typ wariatora p/g 19x15,5 to on podobnie jak multivar lubi dosyc ciezkie rolki 2-3g to za mało. Ja seryjnie w tym wario miałem 7,5gramowe rolki. Przy 4g silnik wył, a skuter ledwo jechał.