Witajcie. Obecnie jeżdzę na mineralu Castrola (ten w czerwonym pojemniku) i cały tłumik, wachacz i felga urypane w rzygach (myślę, że to wina oleju bo simmeringi na wale wymieniane 2x). Znalazłem w swoim mieście olej MOTUL 5100 2t pół syntetyk za 40zł i chciałem się was poradzić czy po pół syntetyku już tego syfu nie będzie
I nie zakładając nowego tematu: Jaka może być przyczyna przerywania na wysokich obrotach glównie gdy jadę pod górkę?

Pozdro

Tak, to wina oleju. Motul to dobra firma. Ja używam Mobil 1 2T semisynthetic za jakieś 35zł.

Ten motul będzie z pewnością lepszy niż mineralny castrol ale też nie myśl sobie że jak na nim będziesz jeździł to od razu tłok będzie czystszy bo tak czy siak przy każdym 2t podczas spalania tworzy się nagar który osiada na tłoku ale na pewno nie będzie tworzył sie tak mocno jak na mineralu.

Co do przerywania to jest wiele przyczyn od złej regulacji gaźnika, świece o złej ciepłocie lub zbyt usyfioną nagarem po fajke od świecy do powoli padającego iskrownika ale to akurat zdaża się nie czesto i możesz też robić zbyt bogatą w olej mieszanke

_________________

Miałem na myśli usyfiony tłumik po oleju mineralnym klasy "towot".

Ja latam na mobilu 1 2t semisyntetyk za ok. 35 zł tak jak kolega wyżej napisał i wydech i tak jest usyfiony ale ja nie widze z tym problemu szmatka i wystarczy wyczyscic. Nawet palcem schodzi to jest jak pył nie wiem jak u ciebie.

_________________


DUŻO ZDJĘĆ WEJDŹ-ZOBACZ-ZOSTAW PO SOBIE ŚLAD !
viewtopic.php?p=2300021#2300021

no u mnie to jest mokry syf najgorsze jest to, że białe koszulki uje*ane w czarne kropki... Ujadę 5km i już skapuje na koło..