Witam,mam mały problem z gaznikiem (chyba) mianowicie od startu jak ruszam to idzie bardzo szybko do 30km/h, potem jest lekka zamuła do 40 km/h i potem znowu czuć że sie wkręca na obroty.Czy może być to wina złej dawki paliwa,dodam że świeca po wyjęciu była czarna i taka podpalona trochę jednym słowem nie taka jak być powinna.Skuter full seria.Pomóżcie, z góry dziękuje

Tak to zła dawka paliwa. Wyreguluj gaznik, wyjmij filtr powietrza i ogarnij syf z niego. Wtedy zdaj relacje, być może problem leży głębiej gdzieś w ssaniu. A właśnie, jeżeli masz automatyczne to zobacz czy jest dobrze dokrecone i nie odstaje.

Dzisiaj wymieniłem filtr powietrza na nowy i faktycznie trochę lepiej szedł.Jak wyreguluje gaznik to dam znać.Gaznik w srodku jest raczej czysty bo skuter z 2013r.Gdzie się to ssanie sprawdza czy dobrze dokręcone???

Jeżeli to automatyczne to masz przeważnie na jednej srubce dokrecone do gaznika. Weź podociskaj ssanie (elektrozawor) i oglądaj czy ma luzy do gaznika. Jak ma dokrec srubke ssania. Próbuj ;)

A zła dawka paliwa może być przyczyną tego że słabo idzie mi pod góre?Bo własnie na 30km/h sie zatrzymuje i tak juz jedzie czy samemu czy we dwóch.Jakby doszedł do 40km/h to juz pózniej mi sie wkręca na obroty i elegancko leci z mocą.A tak nie ma siły dojść do 40 i muli.A na prostej w tym przedziale trochę zwalnia.

To już nie wiem czy ma dziurę w przyspieszeniu czy w obrotach na tych 30-40 km/h. Na początek zwieksz trochę powietrze lub zmniejsz i zoba jak się wkreca. Druga opcja to zacisnij tylny hamulec gwaltownie przekrec manete na ful i sluchaj czy obroty rowno wzrastają czy do pewnego momentu rosna powoli a potem "wybuch".