Witam wszystkich !

Moja historia jest przydługawa, ale opisze ją całą, bo bardzo prosiłbym o pomoc !

Mam skuter Keeway F-act z 2009 roku. Przejechał on bezproblemowo 8500 km i na prawdę byłem z niego bardzo zadowolony. Niestety pewnego dnia podczas jazdy mojego syna zgasł i nie dało się go już odpalić. Wtedy zaczęły się moje kłopoty. Mój znajomy mechanik pooglądał go, zmierzył kompresję i stwierdził, że kompresji brak. Rozebrał głowicę i cylinder i stwierdził że silnik się zatarł. Kupiłem więc taki zestaw: http://allegro.pl/cylinder-glowica-2t-70ccm-12mm-skuter-keeway-cpi-i4363988065.html. Mechanik założył, przy okazji stwierdził, że świeca nie pasuje i trzeba kupić inną, jak również trzeba przerobić kolanko do tłumika bo też nie pasuje. Po zmontowaniu wszystkiego i uruchomieniu sprzętu, okazało się, że skuter jedzie chwilę, po czym gaśnie i nie da się go uruchomić. Trzeba odczekać trochę i wtedy można znowu trochę pojechać. Mechanik stwierdził, że on się nie za bardzo zna na skuterach, więc przejechałem skuterem do mechanika który się zna. Ten pooglądał i stwierdził, że ten cylinder i tłok to chinol i tak ma i że trzeba go docierać 1500 km jeżdżąc nie szybciej niż 30 km/h, przy okazji zdemontował zbiornik oleju i kazał lać olej do paliwa. Stwierdził też że wariator i pasek trzeba wymienić, więc wymieniłem. Odebrałem skuter i pojechałem do domu. Niestety po ok 4 km jazdy 30 km/h skuter znowu zgasł i nie dało się go uruchomić. Stwierdziłem więc, że oddam go do serwisu skuterów i tak też zrobiłem. Tam fachowiec wymienił gaźnik i filtr powietrza i kazał jeździć 1000 km z prędkością nie większą niż 35 km/h i kazał jak najszybciej wymienić tłumik bo coś w nim w środku lata. Niestety na rugi dzień jadąc niecałe 35 km/h ale pod górkę skuter jak zwykle zgasł i nie dało się go odpalić.

Reasumując, mam już dość ciągłej niepewności ile nim przejadę i z jak daleka będę musiał go pchać. Mam też dość pyrkania 30 km/h Jak docierałem go jak był nowy, jeździłem bez problemu ok 40 km/h nie katując go zbytnio i nie miałem nigdy takiej przygody. Moim zdaniem silnik się przegrzewa wciąż i tłok się przyciera.

Proszę Was o radę co dalej z nim robić, czy kupić inny cylinder z tłokiem, czy może gdzieś któryś z mechaników mógł coś źle zrobić, że nie da się nim ujechać ani 5 km ? Postanowiłem po tych trzech podejściach wziąć sprawę w swoje ręce i jakoś ten skuter uleczyć z Waszą pomocą !

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam
Piotr

Moim zdaniem puchnie tłok.Rozwiązaniem by było zakup markowego tłoka jak i założenie większego gaźnika 19/21,jak i wywalenie zwężki w obudowie filltra powietrza jeśli taka jest .To pozwoli na lepsze chłodzenie

Gaźnik jest założony 21, filtr powietrza wymieniony na stożek.

To pozostaje wymiana tłoka i pokusiłbym się o lepszy wydech .,jaka jest założona dysza?,jaki kolor świecy?

Jaki jest kolor świecy to nie wiem, muszę sprawdzić. Dysza też nie wiem jaka jest założona. Zastanawiam się czy nie wrócić do 50cm. Czy czegoś takiego nie zamontować http://allegro.pl/cylinder-kit-tec-eco-50cc-cpi-keeway-sworzen-12mm-i4470443719.html

Problemem może być zła regulacja gaźnika.
Cylindry Motoforce mają lepszą opinię niż te Tec

Jeszcze pytanie jakiej firmy jest gaźnik wsadzony? Jeśli tani chiński zamienik, to nie jest wykluczone, że właśnie przez gaźnik + słabej jakości cylinder są takie problemy.

_________________

Cyl: S6 Sport Pro MKII 70cc
Wał Top Racing Evo NG
Wario: S6 Sport Pro
Gaźnik: S6 BE Dellorto 21mm
Zawór: S6 FKM Viton
Sprężyna: S6 str.
Sprężynki: S6 med.
Pasek: S6
Przełożenia: P 15/50, W 15/42 Top Racing
Łożyska: NTN C3 + Corteco
Wydech: Yasuni C16

Na początku był fabryczny gaźnik z wymienioną dyszą na 85, a teraz jest taki gaźnik: http://czesci-moto.pl/p9527,gaznik-do-skuterow-dwusuwowych-2t-21mm-zestaw-dysz-ssanie-na-linke.html więc chyba niezbyt wysokiego lotu.

Jeśli chodzi o cylindry Motoforce, to takie znalazłem:

http://shop.mieloch.pl/cylinder-kit-motoforce-eco-50cc-12mm-bez-glowicy,pZ011692.bhtml

lub

http://shop.mieloch.pl/cylinder-kit-motoforce-sport-70cc-12mm,pZ048173.bhtml

myślicie, że któryś z nich ma sens kupować ??

a może kupić tłok 47,00 mm jakiś dobry i wsadzić do tego cylindra co mam, albo wrócić do 50 ccm ??


Może ma ktoś jakieś doświadczenia z przeróbką takiego Keeway'a na 70 ccm ??

Problemem u ciebie może być też wydech ,jeśli jest fabryczny z zawirowywaczem spalin

To może zacząć od wymiany wydechu ??

Myślicie, że taki wystarczy:

http://allegro.pl/tlumik-do-skuterow-2t-kolanko-keeway-matrix-fact-i4471524855.html

czy trzeba coś lepszego

http://allegro.pl/wydech-keeway-focus-huricane-fact-rx8-ry8-tlumik-i4437344066.html

Ciągle zastanawiam się, czy nie będzie najlepszym rozwiązaniem powrót do 50 ccm ??

W sumie jakbyś uciął tą rurkę od zawirowywacza spalin i zaspawał to będziesz miał to samo co ten wydech z pierwszego linku,
Ciekawi goście ci twoi mechanicy jeśli montują cylinder 70cc do skuterka z wydechem z zawirowywaczem spalin który działa jak blokada.
Musisz się zastanowić ile kasy chcesz przeznaczyć na tuning bo kupując jeden element trzeba się liczyć z tym że trzeba będzie pozmieniać inne podzespoły.

U mnie kolanko ma jedną odchodzącą rurkę, do której przymocowany jest taki gumowy wąż.

Ja nie planowałem tunnigowania, założyłem 70 ccm korzystając z tego że silnik się zatarł.

Teraz zaś zależy mi na doprowadzeniu skutera do stanu niezawodności, chciałbym móc pojechać nim 1o czy nawet 30 czy 50 kilometrów w jedną stronę bez obaw, że nie dojadę i będę musiał cisnąć maszynę albo wrzucić ją do rowu.

Ile trzeba będzie wydać, tyle wydam ale bez jakiś szaleństw. W końcu to nie jest sprzęt warty sprawny więcej niż 1000 czy 2000 zł.

I to jest ten zawirowywacz .
Utnij tą rurkę przy wydechu ,zaspawaj.
spróbuj odpalić skuter i się przejechać i będziesz widział czy się poprawiło czy nie .
Jeśli zacznie gasnąć po przejechaniu dłuższego odcinka tzn że tłok puchnie ale też może być już cylinder przytarty i warto to sprawdzić.
Jeśli cylinder będzie okey to kup jakiś lepszy tłok i śmigaj ,możliwe że skuter będzie jeszcze potrzebował regulacji rolkami sprężyną centralną ale to już są szczegóły które są do ogarnięcia.
Zawirowywacz spalin pełni też rolę blokady opóżniając wylot spalin z wydechu.

Wydech będę musiał jednak chyba zakupić. Ten co mam, pierwszy mechanik przerobił, bo twierdził, że nie pasował do tego nowego cylindra. Coś w nim teraz dzwoni, jestem pełny obaw, że może być to powód moich kłopotów. Poza tym, ja nie mam spawarki i nie będę mógł sam tego zaspawać, a postanowiłem swoimi rękami sprawę dokończyć.

Za czteropak browara by to ogarnął jakiś spawacz w okolicy bez problemu.

To jest chyba rurka recyrkulacji spalin czy czegoś takiego. Ta gumowa rura podłączona jest do takiego elementu po d siedzeniem. Chyba recyrkulator.

Różne nazwy to nosi ,ogólnie niby powinno to ustrojstwo pomagać utrzymywać normy emisji CO2 ale przy okazji jest blokadą wydechu-poprzez dostarczenie powietrza zaburza wyplyw spalin z wydechu ale niby spaliny są mniej szkodliwe dla otoczenia.

Mam już zrobiony szlif cylindra i tłok kupiony. Jutro przyjdzie wydech i kpl. uszczelek. W sobotę od rana praca i mam nadzieję, że po południu moje kłopoty ze skuterem się skończą.

Skończą się o ile nie zapomnisz o docieraniu nowego cylindra.

Dzisiaj założyłem cylinder po szlifie, nowy tłok i nowy wydech. Skuter odpalił za pierwszym razem, trochę zabawy było z regulacją gaźnika, ale w końcu wszystko się udało. Skuter idzie super, nie przegrzewa się, można mu dawać pełny gaz. Sama radość. Bardzo dziękuję za wszystkim za pomoc i dobre rady !