Witam, ostatnio zaczęło coś brzęczeć w silniku. Dźwięk jest metaliczny, tak jakby brzęczały membranki, ale dosyć głośno. Dzieje się to po rozgrzaniu, przy wiekszej prędkości gdy dodam więcej gazu, więc nie mam za bardzo jak nagrać filmu. Dodam, że skuter gorzej wtedy przyspiesza (przed brzęczeniem jedzie super). Rok temu zmieniałem cylinder na Malossi sport 70 i gaźnik na 17.5 Dellorto. Tłumik jest szczelnie przykręcony. Brzęczenie bardziej słychać z lewej strony. Po odkręceniu dekla wszystko w środku wydaje się być ok.

Sprawdź kopke ja tak miałem pare dni temu okazało się że kopka sie ruszała i jak jeździłem na full manetce to brzęczało i po chwili przestawało.

spróbuj odpalić go bez wariatora,sprawdz czy nie ma luzów na wale,ewentualnie sprawdz co sie dzieje z tłokiem poki jeszcze wiekszych szkod nie narobił,u mnie po rozgrzaniu tracił moc nie było brzęczenia za to okazało sie że tłok był wypalony

U autora tematu może być niestety podobnie. Przegrzał się więc trzeba koniecznie wymienić.
Może nawet szlif + tłok. A ten dźwięk to dzwonienie pierścieni..
Ale najpierw zmierz kompresje - wtedy wszystkiego się dowiesz.
Powinieneś czuć obniżoną kompresją na kopniaku.......

Główne przyczyny przegrzania/zatarcia w 2T to :
- mało lub brak oleju
- nieszczelność - lewe powietrze (simmery, uszczelki przy gaźniku oraz cylindrze, króciec, filtr )
- zła regulacja gaźnika (gdy jest zbyt dużo powietrza)
- nieumiejętna jazda (cały czas pełen gaz, zwłaszcza chłodzone AC, zwłaszcza latem)
- rozpadnięcie się np koszyka łożyska (rzadko się zdarza w skuterach)

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Dzięki za porady, ale raczej wykluczam przegrzanie, ponieważ bardzo dbałem o ten cylinder. Oleju lałem zawsze tyle samo, czasami nawet ciut za dużo. Nigdy długo nie jeździłem na pełnym gazie itp. Skuter dalej ma moc, zmniejsza się ona gdy zaczyna brzęczeć. Dzwonienie pierścieni to był powód wymiany poprzedniego cylindra, więc pamiętam ich dźwięk. Ten jest dużo głośniejszy.

Dodam jeszcze, że pierścienie dzwoniły w poprzednim cylindrze przy prędkości 50 km/h. Niezależnie od wariatora i rolek zawsze rozpędzał sie do 50 i na tym stawał. Po wymianie cylindra skuter jedzie szybciej, ale przy tych 50 nadal coś brzęczy tylko ciszej. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną.

a odpalałes go bez wariaora,lub rozpedzałes na stopce?

_________________

CylMalossiMHR Replica70,WałMHR,kitOverrangeMalossiMHR,GaźnikTec21mm,Wkład stag6,Sprzęgło Stage6 Torque Control MKII,Dzwon sprzęgła Stage6 WingCooler 107mm,Wydech Tecnigas RS II 70 Chrom,Sprężyna dociskowa biała,sprężynki sprzęgła białe,rolki 4,5

To dobrze. Ale bywa nie raz tak, że nie wiemy o np nie szczelności, a to może sie przyczynić do zatarcia. Takie niby drobnostki są bardzo ważne.
Jak wiemy - zbyt dużo ciepła = zatarcie.
Lewe powietrze dodatkowo dokłada nam do pieca a wiadomo że już bez tego cylinder jest bardzo gorący. Takie jest 2T. Przy chłodzeniu powietrzem szczególnie trzeba uważać na temp.
Ktoś kto ma słuch do silnika to wyczuje moment w ktorym trzeba puścić manetke


Posprawdzaj czy nic nie ociera, czy nic nie jest luźne.
Łożyska też mogą hałasować,,,
Tylko skąd to hamowanie mocy? Nie wykluczaj tej kompresji - zmierz.
Pamietaj że na nowy cylinder zaklada sie nowe łożyska.
Nowy cyl wytwarza większe sprezanie co przeklada sie na dużo większe obciążenie łożysk.
Górnego korbowodu nie trzeba zmieniac.

I weź mi powiedz jedno - nie czujesz czasem że kopniak chodzi lżej ?

_________________

Piszę poprawnie
---------------------------
Mycen, nigdy o Tobie nie zapomnimy.
---------------------------
Wbijaj ---> viewtopic.php?t=3

Od razu zaznaczę, że jestem przewrażliwiony na punkcie odgłosów silnika. Skuter utrzymuje równe obroty na postoju, więc to raczej nie wina lewego powietrza, chyba że są jeszcze jakieś inne objawy.
Po pierwszym brzęczeniu od razu zwolniłem i toczyłem się do domu aby zajrzeć pod dekiel i wszystko posprawdzać. Wał nie ma żadnych luzów, wszystko jest dokręcone. Próbowałem także rozgonić go na stopkach i było wszystko ok. Kopniak chodzi jak chodził. Czuć, że jest kompresja, tylko nie mam jak jej zmierzyć... Postaram się sprawdzić dziś tą kopkę, ale od niej chyba skuter nie traciłby na mocy ;)