Witam! Mam taki problem. Gdy przejadę około 1,5 km po prostu zalewa mi skuter, efektem tego jest to, że skuter gaśnie a ponadto przez filtr powietrza wylewa się paliwo.. Czasem przez chwilę, a czasem długo W sumie już nie wiem co robić. Ogólnie to zaczęło się nagle, tak z dnia na dzień. Mam założoną przedłużkę amorka. Więc w oryginalnej pozycji gaźnik był na wpół leżąco co nie przeszło gdyż wtedy jeszcze bardziej, częściej i szybciej go zalewało, więc ustawiłem gaźnik równolegle do ziemi. Miałem jakiś czas spokój lecz ostatnio znów się to zaczęło. W sumie to nie ma tu nic więcej do opowiadania.. Co do gaźnika to wyregulowany bardzo fajnie, gdyż osiągi i świeca są bardzo dobre. I zauważyłem, że odkąd zalewa mi go to ma więcej mocy i osiąga większą prędkość maksymalną. Przed chwilą patrzyłem na pływak ale nie ma się tam co zacinać, ani nie mogę zagiąć bardziej kowadełka bo po prosu mam go na stałe w jednej pozycji w plastiku. Z góry dziękuję za jakieś rady, czy wskazówki.

Mój gaźnik: http://shop.mieloch.pl/gaznik-tec-tk-16 ... 8382.bhtml

Sprawdź kranik podcisnieniowy czy nie przepuszcza.

W trakcie jazdy, kranik przestaje mieć znaczenie. Skoro twierdzisz, że masz gaźnik wyregulowany całkiem fajnie to zobacz na stan zaworu membranowego. Jak na moje oko to za krótko jeździłeś, by ocenić stan świecy i coś kombinowałeś w zestawieniu gaźnik-filtr powietrza.

Jeździłem na tej regulacji około miesiąca.. I świece sprawdzałem ostatnio Sprawdzę zawór i napiszę.. Czego miałbym tam szukać?

Walnięty kranik ma znaczenie. Jak miałem walnięty kranik przy hondzie to zalewał się silnik i benzyna lała się przelewem w gaźniku a przy longji tylko lało się przelewwem, więc kranik ma duże znaczenie.
Jak z dnia na dzień to raczej kranik ale możesz też sprawdzić membrany gdyż dzieje się to dopiero po 1,5km tak jak pisałeś.

marossek Zgadza się ale nie w trakcie jazdy, gdzie paliwo jest przetwarzane na KM. Kranik ma znaczenie przy wyłączonym silniku.
ReAverBlood Prześwitów Panie, prześwitów.

Sprawdzałem zawór membranowy... Tak wygląda:



Ale przeczyściłem gaźnik, zamontowałem go tak jak miał być seryjnie.. teraz jest prawie pod kątem 30 stopni ale skubany narazie nie leje. Ale za to coś nie tak mam z obrotami.. ale to już inny temat założę.. Dziękuję za pomoc

[EDIT]
Temat o którym mówiłem: dziwne-obroty-na-cieplym-idealne-a-na-zimnym-wysokie-t403408.html

Zawór wygląda ok. Co do obrotów to jest to normalne na zimnym silniku, bo cylinder dostaje więcej paliwa (ssanie), po minucie powinno się unormować do około 1500rpm.

Ręczne, zamknięte ssanie..

Masz możliwość sprawdzić na innym gaźniku? Budżetowe gaźniki typu TEC potrafią być nie do wyregulowania, co więcej na wysokich obrotach nie nadążają z dostarczaniem paliwa.