Witam!
Jak w tytule mam roxa na midrace.
Regulacja napędu
rolki 3,6 Motoforce
Sprężynki na sprzęgle Niebieskie napięte na maxa (tec evo racing)
Docisk Malossi czerwony
Dzwon Hebo Manston Wing Cooler
Pasek Dayco wzmacniany.
Na zimnym napędzie idzie jak burza ale tylko raz jak już złapie temperaturę to nie chce się wkręcić jak potrzeba.

Czy to jest przyczyna sprężyny dociskowej czy Tec'a na sprzęgle, pod wpływ gorąca traci swoją właściwość?
Osobiście stawiam na te od Tec'a bo chyba i o ile mam racje ten Docisk Malossiego jest raczej odporny na przegrzania.
Jeśli tak to jakiej firmy Docisk / Sprężynki polecacie żeby się nie zagrzewały?
Pozdrawiam!

-- 08 gru 2014, 3:11 --

@Up

Problem rozwiązany pojawił się następny opisany poniżej.

Ja osobiście nie spotkałem się w swoim skuterze z przegrzaniem sprężyny, a nawet gdyby była czerwona, to jaki wpływ miałaby na docisk sprzęgła? byłaby pewnie trochę miększa i mogłoby dojść do pęknięcia, ale wątpie żeby ktoś doprowadził sprężynę do takiego stanu jeżdżąc po mieście.

Ja bym stawiał raczej na cylinder. Z racji różnicy, ponieważ mam silnik AC to u mnie zachowania są odwrotne niż na LC. Na zimnym muli, a na gorącym fajnie jedzie. Na mrozie zostawie go wyłączony na minutę i już jest za zimny i muli, więc w twoim przypadku zapewne jest odwrotnie. Zagrzewa się i puchnie tłok, stąd dodatkowe chłodzenie LC.
Z tego co się orientuję to LC powinien trzymać się właśnie tych dolnych temperatur. Problemem może być zła mieszanka paliwowa, która jest zbyt uboga i nie chłodzi od wewnątrz, więc chłodzenie z zewnątrz szybko się nagrzewa i chłodnica nie wyrabia.

ale może się mylę, to tylko takie przypuszczenia ;]

Ale zanim wyregulowałem napęd tak żeby brał z dołu, śmigałem po 120 licznikowe i nic się nie działo.
Dzieje się tak po naprężeniu sprężynek na sprzęgle.

-- 09 gru 2014, 23:49 --

@Up Założyłem czerwone, naciągnąłem do połowy możliwego naciągnięcia i jest git tzn nie do końca za każdym razem zbiera się z dołu ale za to potem wytraca obroty i nie wkręca się na 11/12tyś jak przed tym tylko tak 10 / 10,5 przez co jest sporo mniejszy V- max.

Czy to po prostu tak jest na takich sprężynkach, to jest coś w napędzie czy już teraz np. gaźnik?
Jutro nakręcę te sprężynki w opór i zobaczę czy ma buta i czy potem wchodzi z powrotem na te 11/12tyś.

Jak zmieniasz sprężynki to i moment obrotowy, rolkami powinieneś wyregulować.
Skoro chcesz większe obroty, zakładając twardsze sprężyny, to nie możesz zapomnieć, że rolki też muszą być ciut cięższe, bo skuter będzie wył nie oddając mocy, czyli również nie wkręci się na maksymalne obroty.

Z drugiej strony, skoro jeździłeś nim 120km/h, to wróć do poprzedniej konfiguracji, po co tam kombinowałeś?

bo dostawał kopa dopiero przy 40km/h a teraz idzie od zera.

Masz tam w ogóle obrotomierz?

Przejedź się i zobacz na jakich obrotach ma najlepsze przyśpieszenie. Powiedzmy że przy 8-9tyś najlepiej przyśpiesza. Nie chodzi mi tu o ruszanie, tylko podczas jazdy, kiedy przyśpiesza, będzie to twój próg mocy maksymalnej. Tak więc, ruszać powinien z trochę wyższych obrotów 9-10tyś. Jak już ruszy i zacznie przyśpieszać, pasek zacznie wchodzić na wario, więc obroty spadną i tu nie powinny spaść poniżej progu, bo trafi się wzniesienie i szybciej nie pojedzie. Potem znowu zacznie ciągnąć, aż do maksymalnych obrotów silnika.

Sprężynkami podwyższasz obroty przy ruszaniu, rolkami zaś moment obrtowy, czyli jak wysoko mają się kręcić obroty przy danej prędkości. Dając lekkie rolki, przy twardych sprężynkach, będziesz kręcił manetką na full do maksymalnych obrotów, co jest złą regulacją, bo wydech najlepiej będzie oddawał moc około 9tyś obrótów , a nie wyższych w zależności oczywiście co to za wydech. Jeśli teraz tak masz że buczy na starcie i dopiero później się wkręca( przyśpiesza) tzn że pasek wchodząc na wario i zmniejsza Ci obroty później, więc wypadało by przesunąć moment obrotowy, cięższymi rolkami.

Myślę że teraz ogarniesz.

Wydech R1200, dam cięższe rolki i zobaczymy.
Po prostu rusza z 9/10 wkręca się do 11/12 i po jakiś 100m obroty spadają i nie ma siły się z powrotem w tyle wbić.

-- 10 gru 2014, 22:32 --

A na stracie ma taką moc że pali kapcia jadąc.

Mam jeszcze parę pytań.
Do ilu spadają obroty po tych 100m i nie idzie już dalej wbić przy vmax na 12tyś obr.?
i co to w ogóle za wario?

Wydech dobry, jak najbardziej powinien przyśpieszać z wysokich, a skoro masz moment takiego muła gdzieś po środku, to oprócz rolek sprawdź na innej sprężynie centralnej. Może za ciężko mu się otwiera, kiedy pasek wchodzi wpierw na wario i dlatego obroty spadają. Jendak bez zmiany sprężyny też się to powinno dać wyregulować. Tylko że na jeszcze lżejszych wtedy pasek nie będzie tak szybko wchodził na wario i będzie się rozchodziła siła równomiernie, między wario, a sprzęgło.

Wario Top Racing SV-1, spadają do jakiś 10,5 tyś.

o lol No to nie mam więcej pytań. Wszystko prawidłowo. Myślałem że spadają tak do 6tyś
Wychodzi na to że sprężynki masz ok, czyli trzeba się bawić rolkami, albo zmienić wario. Na innym wariatorze na pewno byłoby łatwiej go wyregulować i pewnie lepiej by się wkręcał. SV1 to chyba aktualnie najtańsze wario, do serii, albo do sporta 50cc ,a ty masz cylinder midrace 70cc. To i tak jakiś cud że się jeszcze nie rozleciał jadąc 120km/h przy takich obrotach ;]

a tak z ciekawości, jaki cylinder?

Jak z wyższej półki to i wario powinno być z wyższej, najlepiej dedykowany jakiś pod 70cc i midrace.

Top Racing SV-1 - to aby nie dedykowany do 4-suwa?

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Cylinder to Stage6 SportPro MKII, czyli co pakować roli 3,0g?

-- 22 gru 2014, 23:08 --

ps. Późno bo nie miałem czasu przy tym teraz mantykować.