Mam problem z Malaguti F10 rano idę do skutera odpalam wsiadam i jadę nagle zaczoł się dusić strzelać z wydechu po chwili zgasł i nie chce zapalić nie wiem co to może być dodam że iskra jest paliwo dochodzi do cylindra bo świeca jest troszkę mokra nawet jak podleje benzyny to i tak nie odpali. POMOCY !!!!!!!!!!!

Chyba uszczelniacze na wale, lub inne lewe powietrze...

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

ok dzięki zobaczę. Jak masz inne pomysły to pisz

Wyczyść gaznik,zobacz czy membrana nie ma prześwitów.

a dalej zdejmij głowicę i zobacz czy czasem pierścień nie pękł czy nie spuchł tłok bo skoro się nagle stało to prędzej coś z cylkiem

Jak nie odpala i strzela z tłumika to coś z cylem zrób tak jak kolega wyżej napisał zobacz czy pierścienie całe sa i gładź jest ok

jechałem i nagle zaczoł przerywać chodził ale nie równo ruszyłem przejechałem kawałek strzelił i znowu kawałek dalej zgasł. Gaźnik jest przedmuchany kompresorem sprawdzałem na 15 świecach i nic. zdejmę głowicę może się coś dowiem. Będę pisał jak coś .

-- 29 sty 2015, 22:38 --

a jak wezmę pod żarówkę i będzie widać światło między blaszką to cooo ???? Do wymiany nawet jak troszkę ??

tak

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Dzięki wymienię i dam znać