Witam wszystkich, otóż mam pewien problem związany z regulacją gaźnika.
Kupiłem nowy Dellorto 12 PHVA i skuter odpala już dobrze i chodzi równo, tylko, gdy odkręce trochę śrubkę od powietrza, tak, by świeca była `kawa z mlekiem` to wtedy dusi go po czasie jakby gdy jadę i daje gazu kurcze, ale kiedy skręcę to jest dobrze, a srubka ta odkrecona jest na ok 1,5-2 obroty.
Sam nie wiem o co chodzi i proszę o pomoc,
A i jeszcze jedno, mam ssanie ręczne i gdy próbuje odpalić na nim, to ciężej jest kurcze a jak po odpaleniu skutera bez ssania i podczas gdy chodzi i to włącze, ten gaśnie..

możesz dysze zwiększyć albo się jeszcze pobaw w regulacje czasami coś trzeba bardziej odkręcić czasami jest tak że im bardziej absurdalne się to wydaje tym to lepsze

Jutro spróbuje jeszcze dać wyżej o ząbek lub dwa iglice, może wtedy dostanie więcej paliwa?
Dysza jest oryginał 72, myślę, że odpowiednia, ale będę próbować.
Może być winą też za duża przerwa w świecy? Ale tą mam 0.7 mm około chyba.
Dzięki z góry za pomoc i pozdrawiam.

Przy gaźniku 16mm dysza główna 72 na serii to nieporozumienie. Kupiłeś gaźnik o najpodlejszej gardzieli (12) i liczysz na to, że wyregulujesz magicznymi dyszami?

a taka dysza może zostać jak jest seryjna ? I czy zmiana położenia iglicy coś poprawi? Dziękuję za odpowiedzi, każda się przyda by pomóc.

-- 03 kwie 2015, 22:09 --

I miałbym też jeszcze takie pytanko i problem.
Bo posiadam ssanie ręczne ( pierwszy raz ) i o ile nie mylę się, to po włączeniu go (otworzeniu do góry) powinno być łatwiej odpalić sinik, tak? Bo u mnie działa to na odwrót, a gdy odpalę już skuter (bez ssania) i załącze je wtedy, to gaśnie kurcze.. Może źle wyrogulowany gaźnik? Więcej powietrza i powinna być poprawa?