Po sprzedaży swojej pierwszej YZF'ki nadszedł czas na kupno kolejnej.
Sprzęgło do regeneracji, nieoryginalne, choć ładne, malowanie, zaniedbana półka, wahacz, zaciski czy pęknięte zaczepy przy baku.. głównie to zadecydowało o sprzedaży.
Chciałem też motocykl nieco nowszy niż z 2008 roku.Po jakimś tygodniu biała perła poszła za 7400 (wszyscy lubią liczby..).Pomimo swoich
wad, dużo mnie nauczyła, dzięki niej wiem na co przede wszystkim zwracać uwagę.
Podczas rozglądania się za nową, głównie stawiałem na oryginalne malowanie, akcesoryjny wydech oraz detale.
Detale? Tak, nie kupiłbym R'ki, która miałaby zniszczone tarcze, zaciski, wahacz czy półkę wraz z kierownicą.
Miała też chodzić i jeździć tak jak inne YZFki na których miałem okazję się przejechać..
No to rozpocząłem poszukiwania, najpierw pojechałem po pierwszą, która rzekomo miała być igłą..
No i co się okazało? Oględziny trwały może ze 2 minuty i zawinąłem się do domu.
Dwa dni później, po wcześniejszym otrzymaniu około 30 zdjęć, 2 filmików i zadaniu masy pytań, pojechałem po kolejną.
Motocykl oglądaliśmy jakieś 30 minut na strzeżonym parkingu bez obecności właściciela (gdyż ten wracał z pracy)
Pierwsze wrażenie było bardzo dobre, a co lepsze, wszystkie detale, które widziałem na dodatkowych zdjęciach były zgodne z rzeczywistością.
No i stało się.
Po jeździe próbnej i kolejnej próbie negocjacji kupiłem, drugą już w swoim życiu, Rkę.
Jest ona z 2010 roku, posiada biało-niebiesko-złote malowanie.
Poprzedni właściciel zaliczył na niej lekkiego szlifa na prawy bok.
Przebieg przy kupnie wynosił równo 19500 km.
Ile dałem?
7700.
Co myślicie o tej cenie? Dużo, mało?
Moim zdaniem opłacało się, gdyż jak na razie jestem mega zadowolony.
Na zimę wymienione miała przednie klocki, świecę, olej oraz filtry oleju i powietrza.
Wszystkie stare części mam, a jako gratis dostałem też litr oleju.
Opony z 2013 roku, co było kolejnym miłym zaskoczeniem.Zamontowane dodatki:
- szybka Puig
- podświetlenie tablicy Puig
- sportowe mocowanie tablicy
- wydech Giannelli Ipersport
- tankpad
Celem projektu jest dopieszczenie Rki do stanu sprzed szlifa oraz wyposażenie jej w kilka ciekawych i miłych dla oka
dodatków.
Filmik ze stycznia, czyli przed szlifem:
https://www.youtube.com/watch?v=67ldkG3XmR0Plany:
złote podnóżki
złote śrubki do owiewek oraz szybki
ściągnięcie setów pasażera
jakieś ciekawe manetki
krótkie, prawdopodobnie złote klamki To chyba tyle.
Liczę na wasze ciekawe pomysły, gdyż chciałbym mieć motocykl mega dopieszczony, bo zostaje u mnie na cały sezon 
Dodam jeszcze, że wracałem nią na kołach:)
220KM przejechała bez żadnego problemu 
Tankowanie przed powrotem
No i mała sesja z RS'ką, nad kupnem której w sumie sam się zastanawiałem, lecz zostawiłem ją dla takiego jednego placka, u którego teraz stoi w garażu
maniac97
