Witam, ostatnio jechałem piaggio tph 95' około 70km/h i strzelił pasek, skuter zaczął gasnąc ale złapał wolne obroty i chodził, stało sie to na ruchliwej drodze wiec jak pchałem motor to był odpalony żeby światła były. jak wróciełm do domu zabrałem sie za wymiene paska, jako że miałem lekko używany pasek to go założyłem (orginał 430/728 a założyłem 430/729) ze skuterem stało sie coś dziwnego, a mianowicie na początku ma muła tak do 10-15km/h potem ciagnie dobrze do 50km/h i później zaczyna wyć i nie ciągnie dalej ;/ myślałem że wina paska wiec pojechałem do sklepu i kupiłem krótszy bo orginalnych wymiarów nie było (kupiłem 724) po założeniu skuter tak samo ma muła do 10-15 potem ciągnie ale jakoś koło 30-40 zaczyna wyć wiec pasek raczej za krótki, teraz moje pytanie- dlaczego na pasku minimalnie dłuższym skuter tak dziwnie chodzi ? w sensie że muł na początku a potem wyje i sie nie rozpędza ? mogło sie coś uszkodzić (sprzęgło) ? dodam że skuter przed zerwaniem sie paska chodził bardzo dobrze ( brak dziury w przyśpieszeniu i vmax 70-80 licznikowe) Proszę o pomoc bo nie wiem co sie tam mogło stać ;x

Sprawdź czy po pęknięciu paska nie zmieliło Ci sprężyny centralnej i ogólnie obadaj stan korektora momentu i sprzęgła.

_________________

Kingway Coliber->PGO Big Max Custom->Gilera Runner & Opel Vectra B 1.8b.

tak jak napisał Trochim49 rozbierz caly naped i wyczysc wszystko bo moglo ci naleciec syfu z paska mi jak pekl to bez czyszczenia napedu nie mialo to prawa dobrze pracować rozbierz wyczysc i sprawdz czy nic sie nie rozwalilo a na pasku troche dluzszym moze i tak być muł ale potem powinno być w miare normalnie

_________________



cpi hussar minarelli lc s6 mk2 ported
cpi-lgt-malossi-sport-70cc-t75513-220.html

Sprawdź jeszcze rolki, bo je też mogło uszkodzić

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk