Witam, jak powinno się zatrzymywać samochód? Sprzęgło i hamulec na raz? Czy hamujemy i pod końcem sprzęgło jak samochód prawie stoi? Bo instruktor uczy pierwszym sposobem a ojciec mówił mi że 2 sposobem.

_________________

Longjia Exactly 2008r. next Generic Trigger 2007r. now Junak 305 2016r.

Junak 305 by Nikodem- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Where I am?

Facebook

Youtube

nikodem239, pod koniec wciskamy sprzęgło (jak instruktor tak uczy to obstawiam, że ma z 60lat i wychował się na starych gaźnikowcach) bo takie wciskanie sprzęgła nie dość, że je tylko obciąża to jeszcze dzięki takiemu hamowaniu oszczędzasz paliwo (a tak wspomniałem bo może kogoś to interesuje)

_________________

toyota-corolla-1-6-dual-vvt-i-by-razor99-t323266.html Corolla by Razor
corolla-ts-by-razor99-t415180.html Corolla TS by Razor

Oczywiście, że pod koniec. Sprzęgła używasz dopiero w końcowej fazie hamowania.

Obecnie kłania się "eko jazda" wiec tak jak kolega wyzej

Też wciskam sprzęgło jak najpóźniej (nieco przed szarpaniem), ale instruktor zawsze mnie opierniczał strasząc mnie, że mi zgaśnie (myślał chyba, że zapominam o sprzęgle).

Sprzęgło wciskasz na samym końcu tak żeby samochód nie gasł. Możesz też przy krótkim hamowaniu w ogóle nie ruszać sprzęgła tylko samym hamulcem, a najlepiej silnikiem. Z tego co pamiętam to uczyli tak też na naukach jazdy, żeby hamulec pod koniec wciskać.

hamujemy normalnie jak zawsze czyli delikatnie naciskając na gaz w momencie gdy samochód zwalnia, a masz dużo miejsca z przodu popuszczaj hamulec wraz z malejącą prędkością. Gdy samochód już prawie stoi puszczasz hamulec. Chodzi o to,że nieprzyjemne odczucie jest wtegy gdy przednie zawieszenie w momencie hamowania jest dociążane, a gdy się zatrzymamy wystrzela w góre razem z naszymi głowami.

iWszemir84, gdzie cię tego uczyli?
Musimy rozróżnić hamowanie awaryjne od spowalniania samochodu oraz jego zatrzymywania w ruchu drogowym.
Hamowanie awaryjne z ABS - walimy obiema nogami w hamulec i sprzęgło jednocześnie.
Spowalnianie samochodu - zasadniczo najlepiej tak to robić by nie używać hamulca wcale, redukując biegi by obroty nie spadały poniżej 1200 - 1500 obr/min.
Zatrzymywanie w ruchu - to najpierw hamulec a zaraz potem sprzęgło - trzeba sobie wypraktykować. Można dbać o pasażerów, ale bezpieczeństwo w pierwszej kolejności i nie popuszcza się hamulca jeśli mamy zatrzymać samochód - bo nie wiadomo jaka jest nawierzchnia w danym miejscu i możemy się o tym fakcie dość boleśnie przekonać parkując na poprzedzającym samochodzie.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Temat trochę z lekka stary, ale pierdół sporo.
ZAWSZE wciskamy sprzęgło, gdy silnik osiągnie już prawie na tyle niskie obroty, że dalsze zwalnianie powodowało by szarpanie. Po pierwsze, silnik też hamuje i można powiedzieć, że zwiększamy skuteczność hamowania, a po drugie ecodriving. Do czasu wciśnięcia sprzęgła silnik napędzają koła, po wciśnięciu musi sam utrzymać wolne obroty i spala paliwo.

_________________