Witajcie, sprawa wygląda tak myłem dzisiaj skuter i po umyciu stał z 2h odpalam normalnie ruszam i w czasie jazdy zaczał nie równo przerywać tak jakby ktoś mi stacyjką kręcił cały czas, zgasł, kope kope nic a nic po czasie od strzała jedzie przez chwile ok i znowu przerywa zchodzi na niskie obroty i chodzi na niskich dodam gazu zaczyna przerywać i gaśnie, wymieniłem swiece przewód WN i fajke wiec to odpada. Pomóżcie

Sprawdź filtr powietrza czy go nie zalałeś wodą, gaźnik też bym wyczyścił.

To wygląda dosłownie jak by mi ktoś zapłon wyłączał

Nie wiem jak tam u ciebie z elektryką ale sprawdziłbym też stan kabli czy ich nie zalałeś i stacyjkę.

Poczekam do jutra może jak przeschnie to wróci do normy, a może to być wina cewki WN bo wymieniałem cały silnik i tylko ona mi została ze starego, moduł nowy

Układ paliwowy sprawny?

Tak, miałem już identyczną sytuacje też po zalaniu i pomogła wymiana modułu, teraz też pomoże ?