Witam. Mam problem z moim skuterem. Skuter przez rok stał nie jeżdżony. Od czerwca próbuję dojść co jest nie tak ale nie mogę ustalić przyczyny. Mianowicie podczas jazdy skuter gaśnie. Mogę przejechać max kilometr czasem mniej. Ustaliliśmy już że tłok puchł (jakiś wm więc kiszka) więc kupiłem nowy, solidniejszy. Niestety po wymianie skuter nadal gaśnie ale teraz po zgaśnięciu normalnie odpala i jedzie dalej tyle że znów za chwile gaśnie i jeździć się nie da.
Co zostało wymienione:
Cylinder 68cc Racing Bee (patrząc na wykonanie dużo solidniejszy od WM)
Cewka
Fajka
Przewód do fajki
Świeca
Regulator napięcia (przed zgaśnięciem ładowanie spadało do zera więc wymieniłem ale teraz jest max i też gaśnie)
Sprawdzałem na dwóch modułach
dyszę nawet zmieniłem z 75 na 80 (poprzedni cyl ten wm miał tą samą pojemność i była dysza 75 teraz dałem większą)
Ma ktoś może pomysł co może być nie tak? Bo ja już się powoli załamuję nie wiem o co tu chodzi
Pilnie proszę o pomoc