Witam, mam pewnie problem od miesiaca. Pewnego dnia chcialem sie wybrac nad jeziorko z kolegami. Odpalilem skuter i totalnie nie chcial lapac obrotow. Kiedy dodawalem gazu lapal wiekszego zmula i gasl. Kiedy troszke sie rozgrzal i przepalil benzyne chodzil normalnie, myslalem ze to tylko jednorazowa sytuacja. Gdy juz wybralem sie z kolegami w droge zalalo mi go i zlapal mula, po czym zaczal wyrzucac z siebie benzyne przez wydech. Po chwili trzymania manetki do opor wszystko wrocilo do normy i jechalismy dalej normalnie. Ta sytuacja nastapila jeszcze kilka razy podczas trasy i od tego dnia mam tak codziennie. Dodatkowo dopowiem ze gdy spadnie na nizsze obroty dzieje sie to samo ze go zalewa i manetka musi isc do konca znowu zeby wyrzucil z siebie kolejny raz benzyne. Mysle ze moze to byc gaznik do wymiany ale nie jestem pewien.

Prosze o pomoc i z gory dziekuje jezeli ktos pomoze. (Przepraszam za taka dluga notke )

Zacznij od kontroli gaźnika ,możliwe że pływak się w nim zawiesił.Następnie sprawdź czy na zaworze membranowym nie masz już prześwitów,płytki powinny dolegac idealnie.

Nastawilem sie ogolnie na wymiane gaznika juz. Wiec tylko chcialbym wiedziec czy to wina gaznika czy nie bo po co mam tracic kase na cos co nie zawinilo.

Jeśli pływak w gaźniku się zawiesił to po co wymieniac na nowy?- bez sensu.

Nie no wiem o co chodzi kolego, tylko poprostu chce wiekszy wiec tak czy tak musialbym kupic

A jaki masz teraz?

Aktualnie mam oryginalny, czyli chyba 12 o ile sie nie myle, ale moge sie mylic ;)

Jeśli nie chcesz się babrac z naprawą tego gaźnika to kupuj nowy i przy okazji sprawdź te płytki zaworu membranowego .Kranik paliwa masz podciśnieniowy ?- też warto sprawdzic czy nie przepuszcza paliwa.

Tak chyba mam podcisnieniowy bo mam dwa przylacza. Jedno idzie przewodem paliwowym do gaznika, a drugie do krocca ssacego i to jest to podcisnienie o ktore pytasz. Dobrze mowie ? Sorry ale zielony jestem jezeli chodzi o skutery bo mam ten skuter rok a nie bawilem sie w nim bo to pierwsza moja awaria w nim.

Odepnij wężyk paliwowy który jest wpięty do gaźnika ,jeśli z niego będzie leciec paliwo to kranik nie trzyma i trzeba go wymienic na nowy.Wężyk który masz wpięty do krócca ssącego, poprzez wytworzone podciśnienie w skrzyni korbowej otwiera i zamyka ten kranik .

Kranik jest dobry bo odpialem i nie cieknie paliwo. Czy zostaje wymiana gaznika ?

Jeśli i tak chcesz zmienic na większy to tak ,ale warto by zajrzec do tego co masz ,czyszczenie , wydmuchanie sprężonym powietrzem i może się okazac że jest w pełni sprawny a twój problem tkwi tylko w zawieszonym pływaku. Nie zapomnij o kontroli płytek membranowych na zaworze.

Ok, dzieki za pomoc. Zastosuje sie do Twoich rad napewno przed kupnem gaznika. A jaki gaznik bys polecal ? Zastanawialem sie nad Motoforce 17.5 do ssania automatycznego lub Tec Racing PHVA 17.5 do automatu.

Ja jeszcze bym sprawdził, czy wtyczka ssania się nie wypięła oraz świecę profilaktycznie wymienił.

_________________

POZDR robdk
Mój kanał Motogaraż robdk

Obydwa gaźniki są chwalone przez użytkowników. Chociaż mnie bardziej przekonuje Motoforce- firma niemiecka której produkty są produkowane pod ścisłym nadzorem na Tajwanie. Tec- firma tajwańska także produkująca na rynek niemiecki ale już bez takiego firmowego nadzoru i czasami trafia się jakiś bubel.

Swieca wymieniona tydzien temu ;)
A co do wtyczki to raczej sie nie wypiela bo trzyma sie dobrze i nie lata

Możesz jeszcze sprawdzic czy to ssanie w ogóle działa. Musiałbyś je zdemontowac od gaźnika i podpiąc czy w ogóle się otwiera i zamyka.

A czy przez rozladowany akumulator ssanie moze sie pierdzielic ?

Nie , bo elektrozwór ssania jest podpięty pod moduł zapłonowy.

Przegladnalem przy okazji od razu to ssanie i wszystko jest ok. Wiec pozostaje chyba ostateczna decyzja wymiana gaziorka co ?