Witam. Tak jak w temacie, od dłuższego czasu paliwo cieknie mi z gaźnika. Na początku myślałem że jest to wina kranika podciśnieniowego - przepuszczał paliwo drugim wężykiem. Dzisiaj wymieniłem go na nowy, nalałem benzyny do baku i po kilku minutach, znowu zaczęło kapać. Czytałem na innych forach, że mógł zaciąć się pływak. Sprawdziłem dzisiaj, wszystko działa jak należy. Podobno jest jakaś regulacja blaszką (nie wiem do końca gdzie ona jest) więc może to jest przyczyną problemu? Mam nadzieję że mi pomożecie. Gaźnik Dellorto 15, dysza niestety nie wiem jaka. Dodam jeszcze, iż po podłączeniu wszystkich przewodów od baku, paliwo zaczyna lecieć przez gaźnik i po odłączeniu wężyka od podciśnienia, znajduje się tam dużo paliwa (na 100% nie leci nim benzyna, gdyż jest przezroczysty i wszystko widać). kiedy moto odpali chwilę ładnie chodzi i nagle po dodaniu gazu jest charakterystyczne "buuuu" i gaśnie. Proszę o pomoc, bo już nie wiem co mam robić.
|