Witam.Mam problem ponieważ gdy przejadę się skuterem i go zgaszę to już nie odpali musi ostygnąć i później już odpali czego może być to wina?

Może gdzieś dostawac lewe powietrze np. na łączeniu karterów po rozgrzaniu i gubi podciśnienie potrzebne do ponownego odpalenia.Po ostygnięciu wszystko wraca do normy.

n0ooRt, Moim zdaniem jest to niemożliwe bo jak wiadomo metal (też alu) po rozgrzaniu się rozszerza wiec powinno być na oddwrot

Przemyśl to jeszcze raz co napisałeś

Jesli sie myle to mnie popraw ale jesli sie rozszeza to powinna sie wszystko uszczelnic

To działa ale tylko w jedną stronę[na łączeniu karterów robi się szczelina jeśli np.wydmuchało kawałek uszczeki silikonowej lub uszczelniacza] metal a w tym wypadku "alamunium"pod wpływem rozszerzalności cieplnej zmienia swoją strukturę i ciągnie od najsłabszej strony w stronę mocniejszą czyli połówkę karteru,po wychłodzeniu powraca do swojej pierwotnej struktury i szczelina się zmniejsza a nawet całkowicie zamyka..Jako najprostszy przykład mogę ci podac także np.zagrzanie gniada pod łożysko w karterach.Zagrzejesz i łożysko samo wpada ,wystygnie i już go z gniazda nie ruszysz.

Napewno to kariery? Może regulacja?

Organoleptycznie tylko sprawdź czy nie ma jakichś wycieków na łączeniu.

Sprawdziłem i wycieków żadnych nie ma

-- 5 wrz 2015, o 14:44 --

Sprawdziłem i wycieków żadnych nie ma

Jaką świecę tam masz założoną?[symbol,ciepłota]

NGK BR9ES+podkładki

mógłbyś rozjaśnic

No bo ona jest z długim gwintem a ja mam głowicę z krótkim to dałem podkładki żeby była jak z krótkim gwintem

Druciarstwo- dawaj świecę z krótkim gwintem.Przez takie modyfikacje zmieniasz punkt zapłonu i występuje niewłaściwe samooczyszczanie się świecy.Jednocześnie podkładki pełnią rolę izolatora zatrzymującego ciepło które powinno byc jak najszybciej odprowadzone z cylindra.

Nic nie daję zmiana świecy

Po takiej przejażdzce jak mówisz wtedy gdy nie chce zapalic po rozgrzaniu ,wykręciłbym świecę i sprawdził czy jest iskra.