Witam.. dostala sie w moje posiadanie Gilera gsm. 2005r z silnikiem jakze rzadkim Morini. Padlo sprzeglo. Slizga sie tak ze nie da sie jechac probowalem zmian oleju itp nic nie pomaga. Jeszcze nie probowalem dac podkladek pod sprezynki dociskowe ale sprobuje na dniach. Slizga sie tak ze lapie tylko do 5,6 tys potem tylko sie slizga i wyje. Problem polega na tym iz sprzeglo jest nie do dostania. Ani olx ani allegro nikt nic nie ma. Nowe lub uzywane moge jedynie tarczki z przekladkami zdobyc. A chodzi o kosz z zewnatrz ma rowki wyjechane od uszkodzonej sprezyny kopniaka. Mechanik mowi ze same tarczki nowe nic tu nie zmienią, choc ja bylbym innego zdania.. Nie wiem juz. Sprobuje na dniach dac twardsze sprezyny lub dac podkladki pod te co sa. Powinno pomoc jak myslicie? Nacieszylem sie nia zaledwie 4 dni
![:(](https://forum.mieloch.pl/images/smilies/icon_sad.gif)
( chce jeszcze polatac poki pozwalaja warunki. Do tego silnika wlasnie o sprzeglo jest bardzo ciezko inne klamoty są.. ale kosza z dociskiem juz nie..... pomooocy!!