Witam, chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób Wy garażujecie swoje sprzynty w zimę Ja swojego umyję dokładnie przed snem zimowym i czytałem ,że najlepiej zostawić pełny bak paliwa na zimę (żeby nie zardzewiał) , spuścić paliwo z gaźnika śrubką (żeby się wilgoci nie narobiło czy coś) i czytałem też ,że jak skuter ma stać nie używany całą zimę to wstrzyknąć trochę oleju pod świecę ruszyć kopką i go zostawić. Ile w tym wszystkim prawdy? Skuter oczywiście stoi w garażu i akumulatorze wiem ,że trzeba schować jak ma stać nie używany na mrozie.

_________________

Cylinder: Malina + Barikit
Wał: Naraku Racing
Wydech: Scr Corse Racing Line
Gaźnik: Dellorto Black Edition 21mm
Zawór: Malossi mhr vl6
Filtr powietrza: Athena Racing
Zębatki: 14z/56z
Sprzęgło: Top Performance kevlar

Dwie ostatnie pseudo zimy jeździłem. Oczywiście wszystko co napisałeś to stare metody "zakonserwowania" pojazdu, przed dłuższym postojem (o spuszczaniu paliwa z gaźnika pierwsze słyszę). Osobiście polecam inna sprawdzona metodę: zatankować bak do pełna, by się woda nie skraplała i przepalać maszynę raz w tygodniu i wtedy masz pewność, że nic nie pordzewieje, czy się zastoi.