Witam.

Dolegliwość skutera to samogaśnięcie podczas jazdy / postoju i problem z ponownym odpaleniem.
Chcąc to naprawić zabrałem się troszkę od [cenzura] strony ale to ze względu na to że z mechaniką mam tyle wspólnego co baletnica z drwalem a skuter to dojazd do pracy, wymieniłem gaźnik i świecę (gaźnik zapewne chiński - identyczny a świeca NGK). Podczas regulacji gaźnika wykręciłem nadto iglicę i skuter zgasł, od tego czasu nie wstaje. Myśląc że to cewka zapłonowa wymieniłem ją na kompletnie nową wraz z fajką. Jako że zalany był to też troszkę poczekałem, wysuszyłem i odpalił - podregulowałem (iglica wykręcona na około 1,75 obrotu) i po jeździe testowej poszedł w odstawkę.
Dziś popołudniu miałem zamiar pojechać do pracy i jak zawsze odpaliłem go i dając mu te 2 minutki na rozgrzanie - przy czym w międzyczasie zgasł i nie chciał więcej zapalić. W filtrze paliwo jest. Kiedy odkręcę dolny zaworek przelewowy z gaźnika to wylewa się paliwo (mam go zakręcony bo tak było wcześniej i tak mi kazał koleś z serwisu ;O - mieszkam w Holandii). Po powrocie z pracy kilka chwil temu chciałem go odpalić i tylko jakby wydał z siebie krótkotrwałą chęć zapalenia i znów zero oznak życia, nie zapala.

Co do samogaśnięcia podczas jazdy może to być jeszcze wina kranika podciśnieniowego? Mam nowy w zanadrzu ale nie wiem czy ma sens przy nim grzebać skoro w filtrze tak czy siak widać paliwo.

(ponadto wymieniony niedawno olej, filtr paliwa i powietrza i regulator napięcia)

Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc, gdyż tutejsze serwisy za 3h pracy skasują mnie więcej niźli ten skuter jest wart i ile za niego zapłaciłem ;) nie każcie mi też od razu grzebać w silniku bo szczerze powiedziawszy nie mam gdzie się to tego zabrać a na ulicy przed klatką to tak nie za bardzo ;)

Miłego!

Ja bym sprawdził na początku ciśnienie sprężania, możliwe że same zawory się rozregulowały i potrzebują regulacji. Tu masz nawet poradnik krok po kroku, co prawda inny skuter ale technika sprawdzania go praktycznie taka sama.

https://www.youtube.com/watch?v=PgizQiO66AY

Zerknąwszy na poradnik stwierdzam że chyba dużej filozofii nie ma - trza tylko dekiel i pokrywę wentylator zdjąć i podregulować - rano jadę po szczelinomierz. Mam nadzieję że to pomoże.

(poza tematem, co bardzo szumi z lewej strony - od strony kopki? I co trza wymienić by przestało?)

Mialem kiedys podobny problem byla to wina krocca ssacego byl on po prostu pekniety i dostawal lewego powietrza, a jak to nie to to sprawdz rozrzad, zawory i mozesz takze sprawdzic wezyk powietrza ktory idzie od pompki paliwa do krocca ssacego

Okej. Dziś zaglądałem do zaworów, luzy poustawiane aczkolwiek dolny zawór jakby jakiś wyrobiony tak czy siak. Zmontowane wszystko do kupy, poszła jazda testowa. Po jakiś kilometrze czy półtorej znów zgasł w czasie jazdy i przez kilka minut nie chciał zapalić czy to z rozrusznika czy z kopki. Tak więc nadal gaśnie podczas jazdy. Króciec ssący sprawdzony i wygląda na szczelny i nie uszkodzony. Z lewym powietrzem miałby pewnie cały czas problem z zapaleniem a nie gasłby podczas jazdy.

Dodatkowo chciałem po powrocie wyregulować gaźnik i tutaj problem.
Podczas kręcenia śrubą regulacji mieszanki silnik powinien wchodzić bądź spadać z obrotów a tutaj zero reakcji na kręcenie czy to o obrót czy ćwierć.

Zaczynam już przez to siwieć. Został mi tylko kranik do wymiany, czy takie objawy to może być wina właśnie kranika próżniowego? Ewentualnie moje pytanie czy można go zastąpić zwykłym, grawitacyjnym z zaworkiem czy układ paliwowy wymaga tego właśnie podciśnienia do działania?

Pozdrawiam!

Załóż ten nowy kranik i sprawdz, co do gaśniecia sprawdz jeszcze raz zawory czy się nie rozregulowały możliwe jest tak że jest uszkodzony gwint na śrubie zaworowej. Może przegrzałeś go? Jak zgasnie to po jakims czasie odpali normalnie czy nie ? skoro gaźnik nie reaguje na śrube składu mieszanki to najprawdopodobniej gdzieś musi lecieć lewe powietrze. Posprawdzaj wszędzie zaczynając od wężyków od podcisnienia kranika, napinacza rozrządu (często tam lekko moze wywalac olej) czy silnik nie jest z oleju, czy nie jest odymiony w niektórych miejscach (najczęsciej od dołu). Wyczyśc gaźnik mozliwe ze tylko zaciął sie pływak lub jakiś paproch wpadł do dyszy. Filtr powietrza zarówno paliwa wyczysc (filtr paliwa pewnie nierozbieralny więc mozesz wymienić lub na czas testów usunąć go całkowicie (i tak jeden filtr masz bezposrednio w baku). Sprawdz czy rura dolotowa powietrza nie jest popękana ile filtr powietrza ma przejechane KM ?

ludy co wy wymyślacie niektórzy po części mają racje i odniosę się do kilku postów wyżej opisze ci to prosto i na temat

po 1 i najważniejsze masz zepsuty/odgięty pływak dlatego ci leci paliwo do filtra i nie odpala bo go zalewa itd najprościej kupić nowy zestaw naprawczy do gaźnika tańsze rozwiązanie to podgiąć blaszkę tak by się nie przelewało ale by nie przesadzić (troche jest z tym zabawy)

po 2 ustaw te luzy zaworowe z instrukcją producenta chyba że to china to ustaw na ok 0.07-0.10

po 3 jak pisał kolega wyżej sprawdz popychacze zaworowe czy się nie po ukręcały gwinty to jest bardzo częsty problem i całkiem naturalny

spróbuj tego wszystkiego i powinien palić jeśli nie będziemy dochodzić dalej pomogę

PS wyreguluj gaźnik jak porobisz i po sprawdzasz to wszystko
PS 2: pod ŻADNYM pozorem nie możesz zatykać tego przelotu z którego leci paliwo on po to tam jest by leciało jak się coś spsuje !

Na starym gaźniku też gasł samoistnie i nie dało się go odpalić. Wymieniony na nowy prosto z pudełka, zalałem go i odpalił bez problemu. Podczas jazdy testowej zgasł i znów przez 3-5 minut nie dało się go odpalić.
Luzy zaworowe ustawiłem na 0.10 wcześniej było wg. mnie mniej niż 0.05 i nadal to samo.
Dziś rano mróz i padał śnieg, odpalił bez problemu. Podczas jazdy zgasł tylko raz, kiedy zwolniłem, puściłem gaz po czym znów dodałem - zgasł i był znów problem z odpaleniem. Stał pod pracą, po czasie ładnie się rozpogodziło i stał w słoneczku. Po wyjściu z pracy nie umiałem go odpalić, wykończyłem aku. Targając go jakieś 2 kilometry próbowałem co jakiś czas palić kopką - bez skutku. Po nieszczęsnych 2 kilometrach udało mi się go wreszcie zapalić z kopki i jechał. Zgasł na światłach kiedy się zatrzymałem i znów nie chciał odpalić przez 3-4 minuty.

Wymieniłem już gaźnik, świecę, cewkę wysokiego napięcia z kopułką, regulator napięcia, filtr powietrza i paliwa.
Został kranik do wymiany (czekam na sposobność bo muszę to zrobić na chodniku ;) rozebrać trza go totalnie a brak innego miejsca do grzebania) ale dziwne objawy jak na mnie jeśli chodzi o kranik.

Nie widzę też żadnego miejsca którym mogło by się dostawać lewe powietrze.
Opcja że cewka wysokiego napięcia traci zasilanie i nie daje iskry? Jakby miało się to dziać i gdzie to sprawdzić (w sensie jakie kable skąd wychodzą i które sprawdzić, zielonka totalna jestem jak wcześniej pisałem).

Odnośnie przelewu - jak go odkręcam to wiecznie leci z niego paliwo na włączonym silniku.

Odnośnie regulacji gaźnika - zakręcanie śruby zwiększa ilość paliwa czy powietrza?
firmowe ustawienia to śruba wykręcona na 1,5 obrotu?


Edit z ostatniej chwili.

Byłem przed chwilą na dole. Odpalił od prawie strzała (nowy aku by się zdał) i chodził spoko. Chciałem troszkę go podregulować. Dawałem gazu, wchodził na obroty - puszczałem gaz, ładnie schodził.

Jak się zagrzał zaczął lekko nierówno chodzić, a po dodaniu gazu i odpuszczeniu manetki jeszcze przez kilka sekund zostawał na wyższych obrotach. Zaczął tracić wolne obroty po czym zgasł i nie udało mi się go odpalić (nie zdążyłem dodać gazu).

Z przelewu jak się lało tak się leje, na zapalonym silniku. Na zgaszonym do opróżnienia gaźnika.

Jak nic z nim do jutra nie wymyślę będę zmuszony zaciągnąć go na serwis a to mi da się we znaki po kieszeni na pewno przewyższy to koszt zakupu...

Więc coś się dzieje w gaźniku, albo zacina się zawór iglicy albo jak kolega wyżej napisał (czego nie wiedziałem) że jak wyginałeś blaszke to kup nowy zestaw naprawczy.

Nic nie wyginałem. Nowy gaźnik, z pudełka. Na starym to samo.
Dlaczego też gaśnie i nie da się odpalić?

Możliwe sprawdz świece po tym jak Ci zgaśnie.

Od wczoraj nie padało. Zajechałem tam i spowrotem do pracy, nic nie zgasło aczkolwiek całą drogę około 30-35km/h starałem się nie dawać pełnej manetki. Problem z elektryką i wilgocią?

Mam zamiar zamówić nowy komplet kabli (do chińczyka uniwersalne okablowanie kosztuje około 20€) bo ktoś też gdzieniegdzie się bawił i zużył rolkę czy dwie izolki ;)

Dziwna sprawa jest taka że jak wyciągam świecę i próbuje zobaczyć czy jest iskra gdzie bym nie przyłożył czy do silnika czy do ramy świeca iskry nie daje, w silniku zapala normalnie

Mógłby mi ktoś napisać gdzie znajduje się to to co się mogło zaciąć w gaźniku, w którą stronę co daje regulacja śrubą mieszanki oraz co znajduje się z lewej strony (od strony kopki) pod pokrywą silnika?
Pytam bo strasznie huczy i hałasuje jak silnik pracuje na wysokich obrotach.

Może fajka uszkodzona wykręc fajke z kabla WN i wkręc kabel w świece bez fajki (oczywiscie reszte podłączone czyli normalnie kabel do cewki WN) swiece przyłóż do głowicy i patrz czy jest iskra jak jest załóż fajke i sprawdz jeszcze raz, Co do tego gdzie znajduje się zawór która mogła się zaciąć, to znajduje się ona w komorze pływakowej, jest to taka puszka zakręcana przeważnie na trzech śrubkach od spodu gaźnika (znajdują się w niej dysza wolnych obrotów oraz główna dysza, zawór/kowadełko oraz pływak patrz foto, żółte - zaworek/kowadełko, czerwone dysza główna, zielone- dysza wolnych obrotów, niebieskie - pływak)

Co znajduje się za pokrywą :

https://www.youtube.com/watch?v=ktFKwJCjsuU

Wariator, sprzęgło, pasek, bendix

Co mogło się wyrobić że tak szumi?

Jeździ dobrze jeśli jadę 30-35km/h, dostanie pełną manetę, po jakimś czasie gaśnie i nie zapala.
Zalewa go? Na weekendzie zerknę do gaźnika, zobaczę czy się ten pływak nie zaciął.
Powinny dojść też na dniach: kompletna, nowa wiązka kabli, koło wentylatora (to obecnie zamontowane jakieś dziwnie pozdzierane łopatki ma, choć sprawdzałem i nie miały od czego się pościerać) i nowy króciec ssący. Jak się uda to wpadnie też świeca irydowa. Chyba też powrócę do ustawień luzu zaworowego na 0.05 bo wydaje mi się że wtedy lepiej zapalał. Dodatkowo na rozgrzanym silniku (po gdzieś 2-3 km przejechanych) silnik całkiem dynamiczny się zrobił przez ten nowy gaźnik (aczkolwiek leje się dalej ;) ).

powiem ci dziwne dla mnie rzeczy opowiadasz jak możesz nie mieć iskry dotykając ramy lub silnika ? choć przychodzi mi tu na myśl że coś ci się stało z masą powiem ci tak z własnego doświadczenia miedź ma to do siebie że jak zaśniedzieje za uj nie przewodzi prądu sprawdz styki na cewce ja osobiście miałem tak że jak mi cewka zaśniedziała to nie chciał jechać więcej niż 40km/h
a z przelewu nie może się lać na nowym gaźniku coś tu jest nie tak

PS iskrę sprawdza się przytykając świece do silnika najlepiej do głowicy
słaba iskra = zajechana świeca, zajechana cewka/zaśniedziała, zrypany moduł (rzadkie),
zrypany iskrownik (co też jest rzadkie jak jest zepsuty to raczej nie ma iskry acz kolwiek są przypadki)

Dziwne rzeczy opowiadam bo dziwne rzeczy dzieją się z tym chińskim wynalazkiem ;] wrzuciłem nowy akumulator i się okazało że rozrusznik zaczyna szwankować (czasem go przyblokuje, zakręci po czym jest taki 'klik' głośniejszy i nie się nie dzieje, muszę zakręcić na nowo) pewnie nowy akumulator znacznie wyższe parametry. Dziwne jest to że po pełnej manecie gaśnie. Może zalewać gaźnik właśnie?

Gdzie mniej więcej masa łączy się z silnikiem?

Sprawdzałem obie świece starą jak i nową (na obu pali) i na żadnej nie ma iskry. Nie mam jak przyłożyć teraz do głowicy bo nie ma do niej bezpośredniego dostępu, sprawdzę to jak będę montował nową instalację elektryczną. Do gaźnika też zerknę na weekendzie.

Co do iskrownika to światła znacznie reagują na natężenie obrotów więc możliwe że i iskrownik się kończy - i tu moje pytanie, to to pracuje w oleju czy wymiana jest 'sucha'?

fakt no wiesz raczej napewno jest tak że jak pływak nie domyka paliwa to leje się paliwo bez ograniczeń do gaźnika co za tym idzie zbyt dużo paliwa do cylka leci i nie przepala i się dławi (to jak ty byś się topił nad jeziorem) ja w swoim miałem problemy z obrotami/odpalaniem jak miałem NIE WYREGULOWANY GAŹNIK... a jak leciało z przelewu to nawet zapalić nie chciał dopuki nie zleciało paliwo

To ciężko jest stwierdzić ale zazwyczaj jest to zielony kabelek przykręcony na śrubkę która trzyma silnik w kupie bądź jak ja mam mase isntalacji podpiętą pod - od aku który jest przykręcony do silnika
i jak nie masz dostępu do głowicy przytnij do cylindra jeśli jego lepiej widać

Co do iskrownika nie koniecznie musi się kończyć poprostu masz podłączone światła pod iskrownik a iskrownik daje prąd zmienny zależy od obrotów im więcej tym więcej prądu w chińczykach są to najprostrze iskrowniki więc jest to bez żadnych olejów czy też smarów

moja rada sprawdz wszystkie styki między iskrownikiem aż do samej świecy łącznie z fajką szukaj śniedzi i rdzy uwierz też miałem czasem takie parodie a wystarczyła zmiana fajki/przewodu/cewki zapłonowej dużo też razy kabelki albo najzwyczajniej się przerwały (zwłaszcza po zimie takie tendencje) albo zaśniedziały

Cewka zapłonowa może się tak zachowywać?

Skuter gaśnie po pełnej manecie więc srogo stawiam na problemy z gaźnikiem.
Mógłby mi ktoś odpowiedzieć na pytania związane z regulacją gaźnika? Każdy pisze co innego.
Mianowicie:

- dokręcenie śruby regulacyjnej zwiększa lub zmniejsza dopływ PALIWA czy POWIETRZA?
- czy zła regulacja gaźnika może powodować przy pełnej manetce zalewanie bądź zapowietrzanie silnika (w zależności od zbyt dużej dawki paliwa/powietrza w mieszance) a co za tym idzie jego gaśnięcie i niemożność ponownego zapalenia przez jakiś czas?

Śruba składu mieszanki (ta mosiężna, z boku) reguluje dopływ POWIETRZA.
Wkręcając ją zmniejszasz ilość powietrza w stosunku do dawki paliwa = wzbogacasz mieszankę (mniej powietrza w stosunku do tej samej ilości paliwa)
Wykręcając ją zwiększasz ilość powietrza w stosunku do dawki paliwa = zubożasz mieszankę (więcej powietrza w stosunku do tej samej ilości paliwa).

Skoro po odkręceniu manetki silnik gaśnie to dlatego że.... brakuje mu paliwa (na powietrzu przecież nie popracuje). Oznacza to, że masz za mało paliwa w stosunku do powietrza (ubogo).

_________________

Są jakieś domyślne ustawienia dyszy głównej w gaźniku ? Pytam, bo nowy gaźnik względem starego znacznie się różni. W starym mocno wykręcona. Dodatkowo wszystko sprawdzone, pływak chodzi nic nie jest zablokowane. Kranik wymieniony tylko króciec zły kupiłem i jutro rano muszę podskoczyć kupić właściwy bo ten lekko za duży. Wszystkie połączenia sprawdzone, masa widzę że dochodzi do silnika tylko przy rozruszniku. Odnośnie kabli muszą poczekać bo nie do końca się zgadzają, brakuje kilku wtyczek więc muszę ściągnąć schematy i to wszystko rozszyfrować. Wszystko wygląda na okej, brakuje mi już pomysłów co może być nie tak.

Dam znać jutro po testach.
Pozdrawiam!